Adam Bodnar wspiera Tuleyę. "W Sejmie doszło do haniebnych scen"
Sąd Najwyższy wznowił obrady ws. sędziego Igora Tuleyi. Niespodziewanie przed gmachem na placu Krasińskich pojawił się Adam Bodnar. - Jestem tu po to, aby wyrazić swój sprzeciw i poprzeć pana sędziego, który miał odwagę powiedzieć prawdę - powiedział Rzecznik Praw Obywatelskich.
22.04.2021 13:31
Przed budynkiem Sądu Najwyższego zarówno w środę, jak i czwartek, odbywają się protesty w obronie Igora Tuleyi. Sędziego wsparł Rzecznik Praw Obywatelskich. - Zadaję pytanie, gdzie są instytucje europejskie - mówił przed gmachem przy placu Krasińskich Adam Bodnar.
Prawnik ocenił, że w 2016 roku Igor Tuleya miał odwagę mówić, że "w Sejmie w 2016 roku doszło do haniebnych scen". - Pan sędzia pokazał prawdę, która była niewygodna, że podczas posiedzenia w Sali Kolumnowej przyjęto najważniejszą ustawą - budżetową - ze złamaniem prawa (...) Pan sędzia jest osobą, która pokazuje na czym polega trzecia władza i służy obywatelom. Ten sąd - który mieni się sentencjami i historią - ma zaraz orzec o tym, że Igor Tuleya ma zostać doprowadzony do prokuratury w kajdankach - dodał Bodnar.
Sprawa Igora Tuleyi przed Izbą Dyscyplinarną rozpoczęła się w środę i trwała przez cały dzień. Przed godz. 22 obrońcy sędziego złożyli wniosek o odroczenie sprawy z powodu późnej pory. Strony wróciły jednak na salę rozpraw po krótkiej przerwie, a posiedzenie sądu było kontynuowane - dopiero po północy zapadała decyzja o wznowieniu w kolejnym dniu.
Sędzia Igor Tuleya. Prokuratura chce postawić zarzuty sędziemu
- Wczoraj prawo nie było szanowane, za każdym razem protestowaliśmy, zajęło nam to 12 godzin. Izba Dyscyplinarna nie stanie się nagle świątynią sprawiedliwości, także podobny scenariusz planowany jest dzisiaj - mówił przed wejściem na rozprawę mec. Jacek Dubois. Trudno przewidzieć, jak długo w czwartek potrwa kontynuacja tego posiedzenia. Niewykluczone, że będzie to co najmniej kilka godzin.
Nieuznawana przez Sąd Najwyższy oraz Trybunał Sprawiedliwości UE Izba ma wydać werdykt, czy sędzia może zostać doprowadzony na przesłuchanie do prokuratury, która zamierza postawić mu zarzuty karne i przesłuchać go w charakterze podejrzanego.
Śledczy chcą postawić zarzuty Igorowi Tuleyi za to, że zezwoli on on dziennikarzom na udział w rozprawie i ujawnił szczegóły postępowania przygotowawczego. Sędzia zobowiązał także prokuraturę, aby ta wyjaśniła nieprawidłowości podczas sejmowego głosowania w grudniu 2016 r., popełnione przez posłów Prawa i Sprawiedliwości. Przypomnijmy, że podczas blokady mównicy w Sejmie politycy prawicy przenieśli obrady do Sali Kolumnowej i blokowali dostęp posłom opozycji. Przyjęto wtedy m.in. budżet oraz ustawę dezubekizacyjną.