PolskaAdam Bodnar: dziękuję panu prezydentowi

Adam Bodnar: dziękuję panu prezydentowi

Prezydent swoją decyzją potwierdził, że istnieje przestrzeń do dialogu o sądownictwie. Jestem też zbudowany postawą Polaków - powiedział Rzecznik Praw Obywatelskich Adam Bodnar.

Adam Bodnar: dziękuję panu prezydentowi
Źródło zdjęć: © PAP | Jakub Kamiński
Adam Przegaliński

24.07.2017 | aktual.: 24.07.2017 14:47

Chciałbym docenić słowa pana prezydenta o uciszeniu sporów i jego apel o debatę, by podnosić standardy w środowisku sędziowskim. Cieszę się też, że obywatele mogą liczyć na Zofię Romaszewską, Damę Orderu Orła Białego - powiedział Bodnar. - Minister sprawiedliwości i prokurator generalny nie może rządzić Sądem Najwyższym, coś podobnego w normalnym państwie nie może mieć miejsca - powiedziała Zofia Romaszewska, doradca prezydenta, po tym, jak Andrzej Duda zawetował ustawy o Sadzie Najwyższym i KRS. Opinia Romaszewskiej, byłej opozycjonistki, była kluczowa dla prezydenta.

Polacy masowymi protestami pokazali, że nie zgodzą się, by zmieniono ustrój państwa bez ich zgody. To był języczek u wagi, co przyznał Andrzej Duda. Mamy silne społeczeństwo obywatelskie, Polacy sami umieją się zorganizować - podkreślił Rzecznik Praw Obywatelskich. Jednocześnie dodał, że "protestów by nie było, gdyby w Polsce normalnie działał Trybunał Konstytucyjny".

Bodnar przygotuje raport o błędach legislacyjnych i proceduralnych w ustawie o Sądzie Najwyższym. Według Bodnara, dobrze by było gdyby prezydent zawetował też trzecią ustawę - o sądach powszechnych. - Dla mnie najważniejsze jest, by każdy krok ministra Ziobry był pilnie obserwowany na każdym szczeblu przez zwykłych obywateli - tłumaczył Rzecznik. Jego zdaniem "reforma sądownictwa jest niezbędna, ale w tej sprawie potrzebna jest debata na równych prawach".

- Ustawa o Sądzie Najwyższym, a także dwie pozostałe ustawy – o Krajowej Radzie Sądownictwa oraz Prawo o Ustroju Sądów Powszechnych – będą miały jeden skutek. Pozbawią obywateli prawa do niezależnego sądu. Jednego z najważniejszych praw obywatelskich - mówił w Sejmie Bodnar, przed głosowaniem ws. projektu ustaw o sądach.

Rzecznik podkreślał 20 lipca, że poprawki "prezydenckie” "nie tylko nie usuwają niekonstytucyjności ustawy o Sądzie Najwyższym, ale tę niekonstytucyjność zwiększają". - Błąd kryje się w szczegółach
Po wprowadzeniu poprawek do ustawy istnieje dodatkowe ogromne ryzyko, że Sąd Najwyższy nie będzie więc należycie obsadzony, co umożliwi masowe i skuteczne kwestionowanie jego orzeczeń przed organami międzynarodowymi, w tym Europejskim Trybunałem Praw Człowieka – ostrzegał Adam Bodnar.

Wybrane dla Ciebie
Komentarze (73)