ABW zbada, czy świadek w procesie Mazura ujawnił tajemnicę
Agencja Bezpieczeństwa Wewnętrznego sprawdzi, czy były oficer UOP i ABW płk. Ryszard Bieszyński, zeznający w procesie ekstradycyjnym Edwarda Mazura, ujawnił tajemnicę służbową.
25.05.2007 16:40
Rzeczniczka ABW Magdalena Stańczyk powiedziała, że ABW na razie nie dysponuje treścią zeznań, ale zamierza wystąpić o nie za pośrednictwem MSZ lub Ministerstwa Sprawiedliwości.
Stańczyk przypomniała, że każdego funkcjonariusza obowiązuje, także po zakończeniu służby, konieczność zachowania w tajemnicy informacji niejawnych, o których dowiedział się podczas pełnienia swych obowiązków. Kiedy ktoś taki ma zaś zeznawać przed sądem jako świadek, szef ABW zwalnia go z obowiązku zachowania tajemnicy.
Pan płk Bieszyński nie zwracał się z taką prośbą - dodała Stańczyk. Podkreśliła, że jeśli w jego zeznaniach były jakieś elementy tajemnicy, Bieszyński powinien był wystąpić o zgodę na zwolnienie z obowiązku jej zachowania.
Bieszyński był szefem departamentu postępowań karnych w UOP, a od 2002 r. w ABW prowadził sprawę zabójstwa szefa polskiej policji. Przed sądem w Chicago zeznał w środę, że Mazur jest niewinny. Dodał, że zdaje sobie sprawę "z ryzyka dla siebie" z powodu zeznawania w procesie Mazura, ponieważ "żyje w Polsce".
Bieszyński zeznał, że swą opinię opiera na dokumentach sprawy, które przejrzał, oraz własnych doświadczeniach ze śledztwa. Sugerował, że zgromadzone przeciw Mazurowi dowody są bez wartości, i że władze RP chcą obciążyć go winą za niepopełnione przestępstwo. Mówił też, że koronny świadek oskarżenia gangster Artur Zirajewski, który zeznał, że Mazur oferował 40 tys. dolarów za zabójstwo Papały, jest zupełnie niewiarygodny.
Funkcjonariusz publiczny, który ujawnia osobie nieuprawnionej informację stanowiącą tajemnicę służbową lub informację, którą uzyskał w związku z wykonywaniem czynności służbowych, a której ujawnienie może narazić na szkodę prawnie chroniony interes, podlega karze do trzech lat więzienia.
Media podały, że Bieszyński "wrabiał wdowę po Papale w zabójstwo męża". Potwierdził to również były rzecznik prasowy policji Paweł Biedziak. Z kolei "Dziennik" podał, że policja obłożyła podsłuchem trumnę z ciałem generała, licząc na wyłowienie każdego słowa Małgorzaty Papały nad trumną.