PolskaABW kontroluje Sejm

ABW kontroluje Sejm

Agencja Bezpieczeństwa Wewnętrznego
rozpoczęła w Sejmie kontrolę ochrony bezpieczeństwa
informacji niejawnych - poinformowała rzecznik
prasowy ABW mjr Magdalena Stańczyk.

19.11.2004 | aktual.: 19.11.2004 16:36

Kontrola, którą prowadzą funkcjonariusze Departamentu Ochrony Informacji Niejawnych ABW, ma sprawdzić system ochrony informacji niejawnych, stanowiących tajemnicę państwową w Kancelarii Sejmu, np. fizyczne zabezpieczenie dokumentów, ich rejestrację i obieg. Kontrola prowadzona jest zgodnie z Ustawą o ochronie informacji niejawnych i Ustawą o Najwyższej Izby Kontroli - poinformowała rzecznik.

Dziennikarz PAP był świadkiem, jak troje funkcjonariuszy ABW weszło do tajnych pomieszczeń, w których obraduje sejmowa komisja do spraw służb specjalnych. Rozmawiali z osobami z sekretariatu komisji i obejrzeli wszystkie pomieszczenia zajmowane przez komisję.

Stańczyk podała, że w związku z ujawnieniem w mediach dwóch notatek - b. UOP i ABW - szef Agencji Andrzej Barcikowski spotkał się z marszałkiem Sejmu Józefem Oleksym. Barcikowski zwrócił się do marszałka z prośbą "o podjęcie energicznych działań", by rozwiązać problem wycieku informacji niejawnych przekazywanych przez ABW do sejmowej komisji śledczej ds. PKN Orlen i sejmowej komisji służb specjalnych.

Stańczyk podała, że w związku z ujawnieniem tych notatek Agencja Bezpieczeństwa Wewnętrznego wszczęła postępowanie sprawdzające. O dokonanych ustaleniach ABW niezwłocznie poinformuje prokuraturę - zapewniła rzecznik w komunikacie.

Działania ABW związane są z "nieuprawnionym ujawnieniem dwóch tajnych notatek Urzędu Ochrony Państwa i Agencji Bezpieczeństwa Wewnętrznego" w jednej z ogólnopolskich gazet.

Dziennik "Życie" napisał, że dotarł do tajnych notatek służb specjalnych z 5 lutego i 19 listopada 2002 r. Gazeta napisała, że wynika z nich, iż premier Leszek Miller osobiście zdecydował o dywersyfikacji dostaw ropy do PKN Orlen i wskazał firmy, które będą to robić.

"Życie" twierdzi, że najprawdopodobniej ustalenia w tej sprawie zapadły w 2002 r., podczas bezpośredniej rozmowy ówczesnego premiera Leszka Millera ze Zbigniewem Wróblem, ówczesnym prezesem PKN Orlen.

W ocenie ABW treści zawarte w tych notatkach stanowią tajemnicę państwową, a zatem publikowanie ich może spowodować istotne zagrożenie dla podstawowych interesów Rzeczypospolitej Polskiej.

Rzecznik Agencji przypomniała, że to kolejny przypadek w ostatnich miesiącach ujawnienia informacji objętych klauzulą bezpieczeństwa przekazanych do sejmowej komisji ds. służb specjalnych oraz sejmowej komisji śledczej ds. PKN Orlen. Jedynie w ciągu ostatnich czterech miesięcy ABW skierowała do prokuratury cztery sprawy, których przedmiotem jest upublicznianie tajemnic państwowych za pośrednictwem środków masowego przekazu - napisała Stańczyk w komunikacie.

ABW traktuje przekazywanie mediom niejawnych informacji "jako karygodny przejaw łamania obowiązującego w Polsce prawa". Rzecznik podała, że Agencja przeprowadza analizę prawną dotyczącą możliwości dalszego przesyłania do komisji sejmowych kolejnych materiałów niejawnych "w sytuacji, gdy istnieje ryzyko ich ujawnienia".

Przypomniała, że zgodnie z ustawą o ochronie informacji niejawnych dokumenty z klauzulą tajności mogą być przekazywane "wyłącznie w warunkach uniemożliwiających ich ujawnienie i tylko osobom dającym rękojmię zachowania tajemnicy".

Jeden z artykułów stanowi, że jeżeli osoba odpowiedzialna za przekazywanie informacji niejawnych posiada uzasadnione wątpliwości, czy odbiorca informacji niejawnych zapewni im należytą ochronę, to przekazując je, może narazić się na zarzut niedopełnienia obowiązków służbowych, a nawet nieumyślnego ujawnienia tajemnicy - przypomina rzecznik ABW.

Źródło artykułu:PAP
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (0)