PolskaAbp Życiński: IPN nie jest winny opóźniania lustracji

Abp Życiński: IPN nie jest winny opóźniania lustracji

Abp Józef Życiński zaprotestował przeciwko zarzucaniu Instytutowi Pamięci Narodowej, że opóźnia lustrację. Metropolita lubelski uważa, że prymas w niedzielnej homilii nie podważał autorytetu IPN, ale wiarygodność dokumentów SB, jakimi Instytut dysponuje.

Abp Życiński: IPN nie jest winny opóźniania lustracji
Źródło zdjęć: © PAP

09.01.2007 14:05

Według abp. Życińskiego obecnie trwa "poszukiwanie kozłów ofiarnych" winnych wstrzymania procesu lustracji. Natomiast pomija się rolę tych, "którzy budowali tamten system" - mówił podczas konferencji prasowej w Lublinie.

Nie dajmy się ogarnąć nastrojowi łowców kozłów ofiarnych. (...) Im mniej będzie słów, które ranią, im mniej będzie podejrzeń i epitetów, tym większa jest szansa, że potrafimy wyjść z tej sytuacji bez pogłębionych ran, które zadane zostały przez budowniczych Polski Ludowej- powiedział abp Życiński. Zaznaczył, że kiedy "przychodzą życiowe wiraże", szukanie kozła ofiarnego jest "psychologicznie łatwym" rozwiązaniem.

Zdaniem abp. Życińskiego, zarzuty opóźniania lustracji kierowane pod adresem IPN, czy jego byłego prezesa Leona Kieresa, są "ewidentnie niesłuszne".

Metropolita odniósł się też do niedzielnej wypowiedzi Józefa Glempa w archikatedrze warszawskiej. Prymas powiedział m.in., że dokonał się sąd nad abp. Wielgusem "na podstawie świstków". Prymas powiedział też, że "trudno dzisiaj z całą powagą myśleć o IPN, o tym, że jest on wyrocznią i źródłem informacji o obywatelach dla całego państwa".

Według abp. Życińskiego, wypowiedź ta dotyczyła wiarygodności dokumentów sporządzanych przez SB, którymi dysponuje IPN. Zaznaczył, że w ujawnionych dokumentach dotyczących abp. Wielgusa znalazły się ewidentnie fałszywe informacje o tym, że zna on język hiszpański, czy, że miał publikacje zagraniczne w 1972 r.

Kiedy ksiądz prymas mówił o świstkach z IPN, to miało być tylko zwrócenie uwagi, że dokumenty IPN nie mają wszystkie tej samej wagi.(...) To nie jest wotum nieufności do IPN-u, to jest wotum nieufności w stosunku do oficerów SB- powiedział metropolita lubelski.

Nikt z nas się nie łudzi, że proces rozrachunków jest zakończony, więc na pewno musimy się uzbroić w cierpliwość i przyjąć tę perspektywę, w której wstrząsy będą się pojawiać- powiedział abp Życiński. Zaznaczył, że nie wie, jakiej liczby osób to dotyczy, ani jak długo to potrwa.

Prosił dziennikarzy o tworzenie klimatu odpowiedzialności i jedności, podziękował tym, "którzy nie dali się ogarnąć agresji".

Źródło artykułu:PAP
kościółipnlustracja
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (0)