Abp Yorku krytykuje debatę w Kościele anglikańskim
Debata w Kościele anglikańskim nie powinna koncentrować się wokół tego, czy wyświęcać kobiety na biskupów, ani wokół tego, czy legalizować związki małżeńskie osób tej samej płci - uważa arcybiskup Yorku David Hope.
15.01.2005 | aktual.: 15.01.2005 19:11
Abp Hope mówił o tym w homilii podczas sobotniego nabożeństwa ekumenicznego w katedrze w Yorku. Nabożeństwo to było swoistym pożegnaniem duchownego, który ustępuje z drugiego najważniejszego stanowiska w Kościele anglikańskim i przechodzi po dziewięciu latach do pracy proboszcza w parafii zamieszkanej przez anglikanów i katolików.
Arcybiskup uważa, iż "podstawowemu przesłaniu chrześcijańskiemu, zawartemu w nauce Kościoła anglikańskiego, grozi zatracenie" wskutek ostrego spolaryzowania opinii na temat związków homoseksualnych i zakresu równouprawnienia kobiet w Kościele.
Jego zdaniem kwestie te nie powinny znaleźć się na pierwszym planie debaty w Kościele anglikańskim. Z pewnością (jako anglikanie) stoimy w obliczu wielkich wyzwań. A pod tym pojęciem nie rozumiem ani obecnej debaty o seksualnej naturze człowieka, ani wyświęcania kobiet na biskupów. Żadna z tych kwestii nie powinna być jedynym punktem odniesienia dla naszej debaty i działań - podkreślił.
Abp Hope jest przekonany, że Kościół powinien skoncentrować się nad tym, jak przezwyciężyć nieustannie zwiększającą się przepaść między bogatymi a biednymi narodami i na pomocy dla ofiar kataklizmu w krajach zdewastowanych przez tsunami.
Anglikański duchowny zaapelował do różnych Kościołów chrześcijańskich i wyznań, a także do agencji udzielających pomocy ofiarom katastrofalnego trzęsienia ziemi na Oceanie Indyjskim o to, by zjednoczyły wysiłki i wspólnie pracowały na rzecz odbudowy ludzkich społeczności.
Obejmująca około 600 kościołów diecezja Yorku zebrała na pomoc dla ofiar tsunami około 100 tys. funtów.
Abp Hope przenosi się z rezydencji Bishopthorpe Palace, położonej nad rzeką Ouse, do skromnej zakrystii w parafii św. Małgorzaty w miejscowości Ilkley w Yorkshire, co łączy się też ze zmniejszeniem jego uposażenia o 40 tys. funtów rocznie.
W przeszłości arcybiskup Yorku nie stronił od kontrowersji. Wyrażał np. obawy, że internet spowoduje, iż ludzie staną się sobie bardziej obcy, a ostatnio powiedział, że nazwanie Anglii krajem chrześcijańskim przychodzi mu "z dużym oporem".
Do czasu wyznaczenia jego następcy obowiązki arcybiskupa Yorku będzie pełnił biskup Hull Richard Firth.
Andrzej Świdlicki