Abp. Stanisław Gądecki: Polska rodzina cierpi od lat
Choroba państwa zaczyna się od choroby najmniejszej komórki społecznej, jaką jest rodzina - przestrzega abp.Stanisław Gądecki w "Naszym Dzienniku". Hierarcha zwraca w udzielonym wywiadzie uwagę na konsekwencje "mentalności antykoncepcyjnej", czy zawierania przez Polaków małżeństw "na próbę".
Metropolita poznański, przewodniczący Konferencji Episkopatu Polski odpowiada na pytania gazety w związku z rozpoczynającym się w niedzielę Zgromadzeniem Nadzwyczajnym Synodu Biskupów na temat rodziny.
- Przedsynodalne ankiety wykazały wprawdzie, że na poziomie deklaratywnym rodzina jest dla Polaków wartością nadrzędną, ale deklaracje te nie zawsze pokrywają się z codziennym życiem wielu rodzin - ocenia.
Pośród zjawisk negatywnych wymienia przede wszystkim rosnącą liczbę konkubinatów, małżeństw "na próbę" i małżeństw zawieranych tylko cywilnie. Zwraca uwagę, że w niektórych diecezjach nawet 80 proc. narzeczonych przygotowujących się do zawarcia kościelnego ślubu, mieszka wcześniej ze sobą.
Abp. Gądecki ocenił, że "mentalność antykoncepcyjna i rozpowszechniony indywidualistyczny model antropologii" powodują znaczny spadek demograficzny. Jak wykazały badania Instytutu Statystyki Kościoła Katolickiego, akceptacja takiej mentalności wśród młodych zbliża się do 50 proc.
Negowanie daru płodności i zamknięcie się na potomstwo sprawiło, że w 2013 r. Polska znajdowała się na 211 miejscu w raporcie demograficznym ONZ dotyczącym przyrostu naturalnego - czytamy.