PolskaAbp Nycz: po rozliczeniu przeszłości trzeba iść do przodu

Abp Nycz: po rozliczeniu przeszłości trzeba iść do przodu

Rozliczywszy swoją przeszłość, wyznawszy
prawdę i swój żal, trzeba iść dalej do przodu. Ta zasada odnosi
się także do naszego polskiego życia społecznego - powiedział metropolita warszawski, abp Kazimierz Nycz w homilii podczas
mszy św. z okazji uroczystości ku czci patrona Polski św. Andrzeja
Boboli.

16.05.2007 | aktual.: 16.05.2007 22:34

"Warunkiem jedności jest przebaczenie"

Jak mówił arcybiskup Nycz, jeśli człowiek wyzna prawdę i zerwie z przeszłością, to "nie wraca się więcej do tego". Według abp. Nycza, "warunkiem jedności jest przebaczenie".

Jedność Europy także musi być budowana na prawdzie. Nie wolno zapierać się chrześcijańskich korzeni naszego kontynentu- dodał. Zdaniem metropolity, w imię jedności nie wolno jednak pomijać w dziejach Europy i poszczególnych krajów "trudnych wydarzeń historycznych i dokonywać niezgodnych z prawdą reinterpretacji".

Mówiąc o postrzeganiu związków małżeńskich, arcybiskup zaznaczył, że częste są opinie głoszące, iż małżeństwem jest nie tylko związek mężczyzny i kobiety. Szanujemy i tolerujemy, że niektóre osoby myślą inaczej, ale żadne parady równości nie mogą sprawić, że prawo stanowione się na to zgodzi- podkreślił.

"Kościół miewał problemy z jednością"

Nawiązując do faktu, iż św. Andrzej Bobola patronuje także procesowi jednoczenia się chrześcijan, abp Nycz powiedział, że Kościół od samego początku miewał problemy z jednością, spowodowane ludzkimi grzechami, słabościami i ambicjami. Dlatego, jak dodał, "nie ma jedności i ekumenizmu bez powrotu do Chrystusa".

Św. Andrzej Bobola szukał jedności słowem i przykładem, nigdy siłą i przemocą, szukał jedności budowanej na prawdzie - mówił abp, nawiązując do działalności świętego.

W liście skierowanym do uczestników uroczystości przełożony generalny jezuitów, o. Peter Hans Kolvenbach także nawiązał do kwestii ekumenicznego dialogu. "Św. Andrzej nie zadowalał się samym mniej lub bardziej pokojowym współistnieniem, ale szukał prawdziwej wspólnoty w jedności, która jest dziełem Ducha Świętego" - głosiła treść listu.

360. rocznica śmierci św. Andrzeja Boboli

Św. Andrzej Bobola jest również patronem metropolii warszawskiej. W tym roku obchodzona jest 350. rocznica jego męczeńskiej śmierci. Mszy św. ku jego czci w warszawskim Sanktuarium św. Andrzeja Boboli przewodniczył arcybiskup Leszek Sławoj Głódź.

Andrzej Bobola urodził się 30 listopada 1591 roku w Trachocinie koło Sanoka, w rodzinie szlacheckiej. Pierwsze nauki pobierał w jednej ze szkół jezuickich w Wilnie, a potem wstąpił do zakonu Towarzystwa Jezusowego (jezuitów) i już jako zakonnik kontynuował studia filozoficzne i teologiczne na Akademii Wileńskiej.

Święcenia kapłańskie otrzymał w 1622 r. W maju 1657 roku Janów Poleski - gdzie wtedy przebywał - został opanowany przez oddział Kozaków, którzy dokonali rzezi katolików i Żydów. Andrzej Bobola usiłował szukać schronienia w pobliskiej wsi Peredił. Został jednak ujęty przez oddział kozacki, zawleczony do Janowa i tam na rynku zamęczony.

Św. Andrzej Bobola został ustanowiony patronem metropolii warszawskiej 14 kwietnia 1992 r. na mocy decyzji papieża Jana Pawła II, którą 17 kwietnia tego samego roku ogłosił prymas Glemp. Patronem Polski na mocy decyzji Stolicy Apostolskiej został ustanowiony 13 marca 2002 roku, którą 16 maja tego samego roku ogłosił sekretarz Episkopatu Polski bp Piotr Libera.

Źródło artykułu:PAP
Zobacz także
Komentarze (0)