Abp Jędraszewski przemawiał na Wawelu. Nawiązał do lekcji religii
Podczas poniedziałkowej mszy św. w katedrze wawelskiej homilię wygłosił abp Marek Jędraszewski. Wspomniał o zmarłym na granicy Mateuszu Sitku, mówiąc, że "Polska ciągle potrzebuje tych, którzy dla niej są gotowi oddać wszystko". Metropolita krakowski mówił też o ograniczaniu lekcji religii w szkołach.
Abp Marek Jędraszewski przemawiał w poniedziałek w Narodowe Święto Niepodległości w czasie mszy św. za ojczyznę w katedrze na Wawelu.
W homilii przekazał on, że "po odzyskaniu przez Polskę niepodległości w 1918 r. zmagania o jej wolność ciągle trwają".
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
- Wolność trzeba na nowo zdobywać, ciągle na nowo - powiedział abp Marek Jędraszewski, wspominając Mateusza Sitka, 21-letniego żołnierza 1. Warszawskiej Brygady Pancernej, który "zginął wskutek ataku migranta, który miał miejsce rankiem 28 maja 2024 na granicy polsko-białoruskiej".
- Polska ciągle potrzebuje tych, którzy dla niej są gotowi oddać wszystko - stwierdził metropolita krakowski.
"Chce się ograniczać nauczanie religii w szkołach"
- W czasie takim, jaki dziś jest, gdy z jednej strony historia uczy nas, że na duchowej straży Polski, naszej ojczyzny, stało hasło "Bóg, Honor, Ojczyzna", a dzisiaj z drugiej strony, gdy chodzi o Boga, to chce się ograniczać nauczanie religii w szkołach; gdy chodzi o honor, z notorycznego kłamstwa czyni się cnotę politycznego sukcesu; gdy chodzi o ojczyznę, modnym staje się hasło: "polskość to nienormalność", a w nauczaniu szkolnym redukuje się liczbę lekcji z języka polskiego i historii - mówił.
Po tym stwierdzeniu Jędraszewski powtórzył słowa dotyczące tego, że "wolność trzeba na nowo zdobywać, nigdy nie jest nam dana na zawsze" i przekazał słowa modlitwy: "Panie, przymnóż nam wiary w Polskę, abyśmy ją jeszcze bardziej miłowali".
- Ciągle jak echo wracają słowa wspaniałej pisarki Marii Rodziewiczówny: "Są dwie potęgi, którym trzeba oddać wszystko, a w zamian nie brać nic - to Bóg i Ojczyzna" - zakończył.
Czytaj też: