Abp Hoser: mamy świadomość tego, że nasz Pan założył jeden Kościół
Mamy świadomość tego, że nasz Pan Jezus
Chrystus założył jeden Kościół - powiedział metropolita warszawsko-praski abp Henryk Hoser podczas niedzielnej mszy świętej o jedność
chrześcijan w katedrze warszawsko-praskiej. Podkreślił, że
starania o jedność trwają od początku chrześcijaństwa.
Mszy przewodniczył metropolita warszawski abp Kazimierz Nycz. Uczestniczyli w niej także zwierzchnik Polskiego Autokefalicznego Kościoła Prawosławnego abp Sawa, przedstawiciele Kościoła Ewangelicko-Augsburskiego, Ewangelicko-Reformowanego, Kościoła Polskokatolickiego a także Adwentystów Dnia Siódmego.
Abp Hoser podkreślił, że to spotkanie jest "impulsem i inspiracją", by przyczyniać się do jedności Kościoła. Dodał, że obchody 102. tygodnia modlitw o jedność chrześcijan "przybliżyły jedność afektywną", dzięki staraniom tych wszystkich, którzy przygotowywali uroczystości. Natomiast - jak powiedział - celem jest "jedność efektywna". Podkreślił, że starania o jedność trwają od początku chrześcijaństwa do dziś. Zwrócił uwagę m.in. na Listy Apostolskie, nauczanie Ojców Kościoła.
Abp Sawa powiedział, że "Kościół nie jest podzielony, podzieleni są chrześcijanie". "Podzieleni za namową szatana i przez swoją pychę" - podkreślił. Wzywał do modlitwy o jedność. Abp Sawa podarował metropolicie warszawsko-praskiemu ikonę Trójcy św. Rublowa, wykonaną przez uczniów szkoły ikonograficznej w Bielsku Podlaskim. "Trójca św. jest wzorem jedności dla wszystkich" - powiedział.
Podczas mszy św. modlono się o jedność Kościoła, za papieża i zwierzchników Kościołów chrześcijańskich, pokój na świecie, poszanowanie praw człowieka i ducha braterstwa, a także za potrzebujących pomocy, samotnych i chorych.
Biskup Kościoła ewangelicko-reformowanego Marek Izdebski apelował, by koncentrować się "na tym, co łączy" i "dawać nadzieję światu". Podkreślił, że chrześcijaństwo zawiera "przesłanie zarówno dla skrzywdzonych, jak i dla krzywdzicieli". Tym pierwszym - jak powiedział - "głosi wyzwolenie z okowów ucisku", a tym drugim - "wyjście z kręgu zła i zwrotu na dobrą drogę".
Podkreślił, że człowiek potrzebuje transcendencji, potrzebuje Boga; nawet wówczas gdy mówi, że kieruje się tylko rozumem. Bo - jak powiedział - patrząc w gwiazdy - przeczuwa, że Bóg istnieje. Wzywał do niesienia pomocy sobie nawzajem, a zwłaszcza głodnym i cierpiącym.
Na zakończenie mszy św. do katedry wniesiono dwie belki, z których uczyniono kilkumetrowy krzyż. Mszę św. zakończyło uroczyste błogosławieństwo, tzw. błogosławieństwo Aarona. Msza św. zakończyła obchody 102. tygodnia modlitw o jedność chrześcijan.