Abp Głódź wskazał wzór dla "niezaczadzonego pokolenia" Polaków. To 60 weteranów

Abp Głódź wskazał wzór dla "niezaczadzonego pokolenia" Polaków. To 60 weteranów

Abp Głódź wskazał wzór dla "niezaczadzonego pokolenia" Polaków. To 60 weteranów
Źródło zdjęć: © East News | Karol Porwich
Tomasz Molga
11.03.2018 15:40, aktualizacja: 11.03.2018 16:00

Na Jasnej Górze odbyła się Pierwsza Pielgrzymka Kombatantów Podziemia Antykomunistycznego. Dzięki fundacji państwowej firmy PGNiG oraz IPN udało się zaprosić na nią 60 żyjących weteranów.

Podczas mszy metropolita gdański abp Sławoj Leszek Głódź powiedział, że Żołnierze Wyklęci są szczególnymi synami polskiego narodu: - Twórcami tej karty narodowej historii, która po latach niebytu i swoistej atrofii pamięci, powraca na scenę polskiego życia, budzi szacunek i podziw, zwłaszcza najmłodszego pokolenia, nieskażonego i niezaczadzonego - podkreślił duchowny.

Dodał, że dopiero teraz trwa przywracanie godności ludzkiej i należnej chwały Żołnierzom Niezłomnym. - Z ziemi polskiej, która gromadzi prochy minionych pokoleń, archeolodzy z pietyzmem wydobywają doczesne szczątki żołnierzy polskiej wolności, żołnierzy zgładzonych przed laty przez wrogów wolności: swoich i obcych. I z honorami należnymi bohaterom składa się je na cmentarzach, w panteonach narodowej pamięci - powiedział . Na zakończenie uroczystości odsłonięto w sanktuarium tablicę upamiętniającą Żołnierzy Wyklętych.

Biuro prasowe Jasnej Góry publikuje wspomnienia Stanisława Szuro, ps. Zamorski, majora Wojska Polskiego, więźnia obozów hitlerowskich i komunistycznych: - Po 1945 r. byłem w konspiracji Ruchu Oporu Armii Krajowej. Niestety do nas się wcisnął szpicel. Pewnego dnia ktoś zapukał do drzwi, usłyszałem hasło pseudo kolegi, otworzyłem, ale zamiast kolegi było dwóch typów z pistoletami, i tak się skończyła walka i wolność - opowiadał weteran.

- Prokurator domagał się dziewięciu kar śmierci, sąd był bardziej wyrozumiały, dał tylko siedem. Amnestia z 1947 r. nas uratowała, która nam to zmieniała na 15 lat. A potem, jak przyszła tzw. odwilż gomułkowska, zaczęły się warunkowe zwolnienia. Ja wyszedłem po 10 latach. Warto było, bo przynajmniej mam czyste sumienie, że nie siedziałem w kącie, a inni ginęli - wspominał.
To pierwsza taka pielgrzymka. Doszło do niej z inicjatywy spółki skarbu państwa PGNiG. Jej fundacja od 2016 r. realizuje program „Rozgrzewamy Polskie Serca” i upamiętnia Żołnierzy Wyklętych. Organizatorami uroczystości były także IPN oraz tygodnik „Niedziela”.

Oceń jakość naszego artykułuTwoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Komentarze (154)
Zobacz także