Aborcja w Portugalii bezkarna do 10 tyg. ciąży?
Prezydent Portugalii Anibal Cavaco Silva ogłosił ustawę dopuszczającą aborcję do 10 tygodnia ciąży na życzenie kobiety - podała kancelaria szefa państwa.
Prezydent zwrócił się do parlamentu, który zaaprobował ustawę miesiąc temu, aby dołożył wszelkich starań, by aborcja pozostawała rozwiązaniem ostatecznym.
W przeprowadzonym w lutym w Portugalii referendum 59% głosujących opowiedziało się za depenalizacją przerywania ciąży w autoryzowanych zakładach leczniczych. Jednak frekwencja wyniosła 43%, zamiast wymaganych ponad 50%, i po uznanym za nieważne referendum ustawą zajął się parlament.
8 marca nowa ustawa została zaaprobowana głosami deputowanych Partii Socjalistycznej, komunistów, Zielonych, koalicji małych ugrupowań skrajnie lewicowych Blok Lewicy i 21 deputowanych Partii Socjaldemokratycznej.
Nowa ustawa zacznie obowiązywać po publikacji w oficjalnym rządowym monitorze, prawdopodobnie w przyszłym miesiącu. Zobowiązuje ona kobietę do "trzydniowej refleksji" po konsultacji z lekarzem zanim zapadnie ostateczna decyzja o aborcji.
Oświadczenie prezydenta, zamieszczone na jego stronie internetowej, zawiera odezwę do parlamentu, w której apeluje o przyjęcie dodatkowych środków zapobiegających gwałtownemu wzrostowi liczby aborcji.
Jak podkreślił Cavaco Silva, ciężarne kobiety muszą być informowane o możliwości oddania dziecka do adopcji i ewentualnych zdrowotnych konsekwencjach aborcji. Zalecił także, by w czasie tych konsultacji obecny był ojciec dziecka, mimo że ostateczna decyzja ma należeć do kobiety.
Prezydent zaznaczył, że władze muszą zapewnić regularne i kompletne kontrole prywatnych klinik, które będą miały prawo do przeprowadzania aborcji. Wypowiedział się też przeciwko reklamowaniu takich zabiegów, co mogłoby być traktowane jako zachęta.
Dodatkowo rząd ma pracować nad edukacją seksualną i polityką planowania rodziny.
Inicjatorem nowej ustawy był socjalistyczny premier Jose Socrates. Posługiwał się argumentem, że ustawa skończy z podziemiem aborcyjnym. Według źródeł portugalskich, co roku przeprowadza się w tym kraju 20 do 40 tysięcy nielegalnych zabiegów aborcyjnych.
Dotychczasowa ustawa, pochodząca z 1984 roku, przewiduje karę do trzech lat więzienia dla kobiety, która podda się nielegalnej aborcji, i od dwóch do ośmiu lat więzienia dla lekarza, który jej dokona. Ustawa dopuszcza jednak aborcję w ciągu pierwszych 12 tygodni ciąży, jeśli zagraża zdrowiu względnie życiu kobiety, a także w przypadku trwałego uszkodzenia płodu, lub do 16. tygodnia jeśli jest wynikiem gwałtu.