Abbas dziękuje Moskwie za pomoc

Abbas podkreślił, że wierzy w "mapę drogową" (plan pokojowy dla Bliskiego Wschodu), bo "stanowi ona główną, jeśli nie jedyną drogę do uregulowania sytuacji". Podkreślił, że władze palestyńskie oczekują wznowienia negocjacji przez nowy rząd izraelski. Droga negocjacji jest jedyną drogą - zaznaczył.

Wyraził też głęboką wdzięczność za rosyjską pomoc finansową dla władz palestyńskich, podkreślając, że Rosja wsparła je "jako pierwsza w świecie". Rosja przekazała na początku maja Autonomii Palestyńskiej 10 mln dolarów doraźnej pomocy.

Po zakończeniu rozmów wiceminister spraw zagranicznych Rosji Aleksandr Sałtanow oznajmił, że Rosja kontynuuje dialog z Hamasem, "który zwyciężył w wyborach w Palestynie i stoi na czele palestyńskiego rządu". Zaznaczył, że "dialog ten odbywa się na platformie uzgodnionej w ramach kwartetu międzynarodowych pośredników" (tzw. kwartetu madryckiego, czyli ONZ, UE, USA i Rosji).

Sałtanow podkreślił, że rozmowy z Hamasem są trudne, bo ugrupowanie to powinno "także przejść swoją część drogi - przede wszystkim uznać zawarte wcześniej porozumienia i kontynuować proces pokojowy, łącznie z rezygnacją z użycia siły i uznaniem prawa Izraela do istnienia".

Dodał, że Putin i Abbas rozmawiali przede wszystkim o perspektywach wznowienia dialogu palestyńsko-izraelskiego "w celu przywrócenia procesu pokojowego na zasadzie wypełniania przez obie strony obowiązków wynikających z 'mapy drogowej'" oraz o "sytuacji humanitarnej na terytoriach palestyńskich i sposobie przełamania coraz ostrzejszych problemów społecznych i gospodarczych, z którymi boryka się ludność palestyńska".

Dziennik "Niezawisimaja Gazieta" powołując się na "dobrze poinformowane źródła w Autonomii Palestyńskiej" informuje, że dzięki aktywnym działaniom dyplomatów rosyjskich Hamas jest już gotów uznać istnienie Izraela. Istota pokojowej inicjatywy Moskwy - jak pisze dziennik - polega na tym, że rząd Autonomii Palestyńskiej miałby opowiedzieć się za "powstaniem państwa palestyńskiego równolegle z Izraelem", nie zaś - jak napisano w "mapie drogowej" - "obok Izraela". Według wspomnianego źródła o gotowości "uznania" Izraela na takiej zasadzie została już poinformowana Unia Europejska.

Według prasy rosyjskiej Abbasowi zależy na tym, by Rosja wsparła władze palestyńskie w staraniach o jak najszybsze wznowienie zagranicznej pomocy, zamrożonej przez USA i Unię Europejską w związku z przejęciem rządów w Autonomii przez radykałów z Hamasu.

Kwestia zagranicznej pomocy jest kluczowa dla strony palestyńskiej. W geście humanitarnym "kwartet madrycki" zaaprobował w zeszły wtorek tymczasowy program pomocy dla Autonomii Palestyńskiej, który przewiduje finansowanie jej potrzeb, jednakże z pominięciem rządu Hamasu.

Rosja w przeciwieństwie do państw zachodnich nie uznaje Hamasu za organizację terrorystyczną. W marcu liderzy Hamasu złożyli w Moskwie wizytę na zaproszenie Putina.

Małgorzata Wyrzykowska