A jednak. Donald Trump wspomniał o Wałęsie
Zakończyło się przemówienie Donalda Trumpa na pl. Krasińskich w Warszawie. Prezydent USA podziękował prezydentowi Andrzejowi Dudzie i premier Szydło za "ciepłe przyjęcie". Ale nie tylko. Zwrócił się również bezpośrednio do byłego prezydenta Lecha Wałęsy.
06.07.2017 | aktual.: 06.07.2017 15:00
Spekulacje na temat tego, czy Trump wspomni o Wałęsie trwały od wielu dni. Pojawiały się też głosy o planowanym spotkaniu byłego lidera "Solidarności" z prezydentem USA. Ostatecznie nie zostały potwierdzone.
Przed rozpoczęciem przemówienia na pl. Krasińskich doszło do incydentu. Wałęsa został wygwizdany przez tłum. Wznoszono okrzyki: "Bolek, Bolek!", "złodzieje" oraz "wracaj do Gdańska!".
Trump jednak postanowił wyróżnić byłego prezydenta w swoim przemówieniu:
- Prezydent Duda i jego cudowna Pierwsza Dama przyjęli nas z ogromnym ciepłem i otwartością, z których Polska jest znana na całym świcie. Dziękuję obojgu nim oraz również premier Szydło bardzo szczególnie - zaczął Trump.
I dodał: - Jesteśmy bardzo zadowoleni, że Lech Wałęsa tak słynny jako lider "Solidarności" również dołączył do nas dzisiaj. Dziękujemy.
Reakcja tłumu? Na pl. Krasińskich rozległy się oklaski. Nie brakowało jednak gwizdów.
Trump przyleciał do Polski z jednodniową wizytą. Spotkał się z prezydentem Andrzejem Dudą i wziął udział w szczycie państw Trójmorza. Teraz udał się na szczyt grupy G20 w Hamburgu.
Relację na żywo z wylotu prezydenta USA z Polski można było śledzić TUTAJ.