900 psów w zakładzie utylizacji
Zwierzęta często wyjeżdżają z niego w workach – oskarża prezes stowarzyszenia Help Animals Sylwester Piechowiak. Nie mogłem patrzeć na to, co się dzieje w schronisku. A sam niewiele mogłem zrobić – wspomina. Założył więc stowarzyszenie Help Animals. Według Help Animals w schronisku, które prowadzi Towarzystwo Opieki nad Zwierzętami, masowo uśmierca się psy.
25.08.2008 | aktual.: 25.08.2008 09:39
Od połowy 2005 r. do końca 2007 r. zginęło tam przeszło 900 czworonogów. Część zapewne padła, ale część poddano eutanazji. Czasem odnoszę wrażenie, że jest ona uznawana za jedyny właściwy sposób rozwiązywania problemu bezdomności zwierząt – mówi Piechowiak.
Przedstawiciele TOZ odpierają zarzuty. Czuję się, jakby ktoś wymierzył mi policzek – załamuje ręce kierowniczka placówki Izabela Andrzejewska. O schronisku opowiada z dumą. Wylicza inwestycje – naprawione budy, odremontowane boksy. Procentowo nie umiera u nas więcej zwierząt niż w innych placówkach. A decyzje o eutanazji podejmujemy w skrajnych przypadkach.
Tymczasem śledczy ponownie zainteresowali się schroniskiem. Kilka dni temu zleciliśmy policji przeprowadzenie czynności sprawdzających – potwierdza Jerzy Kubiak, prokurator rejonowy w Kaliszu.
Usypianie zwierząt nie jest w Polsce zakazane. Eutanazję przeprowadza się, gdy są nieuleczalnie chore bądź agresywne.