90 proc. osób homoseksualnych w "rodzinach z wyboru": jesteśmy szczęśliwi

Według raportu, ponad 90 proc. badanych osób jest szczęśliwych i zadowolonych ze swojego związku. 65 proc. ankietowanych mieszka ze sobą i tworzy wspólne gospodarstwo domowe, 93 proc. pozostałych chce zamieszkać razem w przyszłości. Połowa badanych, bez względu na wiek, poznała się przez internet.

Wśród najważniejszych wartości życiowych na pierwszym miejscu wymieniano udany związek (78 proc.), na drugim zdrowie(51 proc.), a na trzecim przyjaciół (28 proc.). Badania pokazały ponadto, że osoby nieheteroseksualne tworzą związki bardziej partnerskie niż statystyczny Polak i Polka. Wszystkie obowiązki domowe są znacznie częściej wykonywane wspólnie niż wśród osób ankietowanych przez CBOS w 2013 r.

86 proc. badanych pozytywnie oceniło swoje życie seksualne; kobiety oceniły je bardziej pozytywnie od mężczyzn.

97 proc. badanych uważa swojego partnera/partnerkę za rodzinę. Dla porównania tylko 14 proc. badanych przez CBOS uważa, że związek dwóch osób tej samej płci jest rodziną, a 23 proc. - jeżeli w związku wychowywane są dzieci (CBOS 2013).

O istnieniu związku osób nieheteroseksualnych wiedzą przede wszystkim ich siostry (73 proc.) i matki (72 proc.), rzadziej zaś bracia (64 proc.) i ojcowie (55 proc.). Wiele osób nieheteroseksualnych całkowicie ukrywa jednak swoje związki w pracy (31 proc.) i sąsiedztwie (49 proc.) oraz przed dalszą rodziną (44 proc.).

Większość par nie jest zapraszana przez rodziny, z których pochodzą, na uroczystości rodzinne (53 proc. na święta takie jak Boże Narodzenie i Wielkanoc, 49 proc. - na urodziny czy imieniny kogoś z rodziny, 56 proc. na inne uroczystości takie jak śluby, pogrzeby).

Badani pytani byli także o ewentualne sformalizowanie swojego związku. Trzy czwarte (75 proc.) z nich sformalizowałoby swój związek, gdyby tylko w Polsce istniała taka prawna możliwość. Najwięcej osób (87 proc.) chciałoby móc zawrzeć związek partnerski w Urzędzie Stanu Cywilnego, a 70 proc. małżeństwo cywilne w USC. Największe problemy dotyczące życia w nieformalnym związku, jakie zgłaszali badani, dotyczyły kontaktów ze służbą zdrowia, brakiem wspólnoty majątkowej i akceptacją społeczną.

Badanie dotyczyło także dzieci żyjących w rodzinach z wyboru. Zebrano dane dotyczące 287 dzieci wychowywanych przez osoby nieheteroseksualne. Połowa dzieci była w wieku poniżej 13 lat. 92 proc. badanych dzieci urodziło się w poprzednim heteroseksualnym związku badanych lub kiedy osoby te nie były z nikim w związku. Raport pokazał np., że 67 proc. dzieci wie, że ich rodzic jest w związku z osobą tej samej płci, a 83 proc. dzieci zareagowało na tę wiadomość pozytywnie.

Z badania wynika, że rodzic społeczny, czyli osoba wychowująca razem z partnerem/partnerką jej/jego biologiczne dziecko, angażuje się w równym stopniu w opiekę i wydatki na dziecko. Większość obowiązków związanych z opieką nad dziećmi jest wykonywana wspólnie - deklaruje tak ok. dwóch trzecich badanych.

Pełnomocniczka rządu ds. równego traktowania Małgorzata Fuszara oceniła podczas konferencji, że takie kompleksowe badania są w Polsce bardzo potrzebne, a jednocześnie bardzo cenne dla niej jako pełnomocniczki. - Cenię sobie fakt, że jest to opis od strony trudności, jakie napotykają takie osoby, a nie od strony dyskryminacji. Rodziny z wyboru przestaje się opisywać przez pryzmat dyskryminacji, co od razu stawiało je w roli pewnych ofiar - mówiła Fuszara.

Zwróciła uwagę, że wiele nieporozumień pojawia się w sferze publicznej, gdy mówi się o rodzinach z wyboru z dziećmi. Według Fuszary, należy więc rozwijać badania dzieci z tych związków, jako odrębnej grupy, aby mieć dane na ten temat, "aby przeciwstawiać wiedzę wynikającą z badań osobom, którym się tylko coś wydaje".

W badaniu wzięło udział 3038 osób z całej Polski i pomiędzy 18 a 81 r. życia. Wszyscy respondenci i respondentki byli w związku z osobą tej samej płci (minimum 6 miesięcy, maks. 42 lata). 9 proc. badanych miało dzieci (w tym 12 proc. kobiet i 5 proc. mężczyzn). Badanie to jest elementem trzyletniego projektu badawczego. Raport z badań opracowany został przez dr hab. Joannę Mizielińską, Martę Abramowicz oraz Agatę Stasińską.