9 żołnierzy zginęło w Afganistanie
Dziewięciu żołnierzy nowej afgańskiej armii rządowej zginęło od wybuchu miny w pobliżu granicy z Pakistanem. Jest to najkrwawszy atak na tę formację od jej powstania w 2001 r.
29.01.2005 | aktual.: 29.01.2005 14:13
Jak poinformował lokalny dowódca wojskowy, zmierzający ku granicy pojazd wojskowy zdetonował minę koło miasta Spin Boldak na południu Afganistanu. Wybuch ranił także afgańskiego dowódcę pogranicza.
Talibowie wzięli na siebie odpowiedzialność za ten zamach. Ich rzecznik twierdzi jednak, że zginęło w nim czterech, nie dziewięciu żołnierzy.
Szkoloną przez Amerykanów nową armię afgańską zaczęto tworzyć wraz z obaleniem władzy talibów w końcu 2001 roku.
Ok. 18 tysięcy żołnierzy USA zwalcza wraz z siłami rządowymi bojówki talibów i Al-Kaidy w ramach operacji "Trwała Wolność". Amerykańska interwencja w tym kraju była bezpośrednim skutkiem terrorystycznych zamachów na Nowy Jork i Waszyngton 11 września 2001 roku.