9 osób zginęło pod gruzami - kilkanaście wciąż uwięzionych
9 osób zginęło w środowej katastrofie budowlanej w Liege na wschodzie Belgii. W pięciopiętrowym budynku najpierw nastąpił wybuch gazu, a po kilku godzinach dom się zawalił. Akcja poszukiwawcza została zawieszona z powodu obaw, że mogą się zawalić kolejne budynki - poinformowały w czwartek belgijskie media.
28.01.2010 | aktual.: 28.01.2010 10:02
Pod gruzami może być się jeszcze kilkanaście osób. Strażacy próbują się do nich dostać, ale mówią, że szanse na znalezienie żywych ludzi są małe. Wczoraj udało im się uratować tylko jedną osobę - wydobyli spod gruzów kilkunastoletnią dziewczynkę.
W katastrofie rannych zostało ponad 20 osób, 2 znajdują się w stanie krytycznym. Przyczyną wybuchu był ulatniający się gaz. Budynek zawalił się kilka godzin później, podczas akcji ratunkowej. 50 osób natychmiast ewakuowano.
Siła eksplozji była duża i uszkodziła sąsiedni budynek, a w ratuszu znajdującym się 100 metrów dalej popękały szyby.