9‑miesięczne dziecko wypada przez okno. Oskarżono jego brata
Do ogromnej tragedii doszło w piątek w Austrii. 9-miesięczne dziecko zmarło, po tym, jak wypadło z balkonu z piątego piętra. Policja nie wyklucza, że za całą sytuację odpowiedzialny jest członek rodziny, starszy brat.
Niewyobrażalna tragedia rozegrała się w Wiedniu. 11-letni chłopiec jest podejrzany ws. śmiertelnego upadku z balkonu 9-miesięcznego niemowlęcia.
Tragiczny upadek z balkonu
Dwoje dzieci, rodzeństwo, przebywało wspólnie w salonie, podczas gdy 33-letnia matka musiała wyjść na chwilę do kuchni. Gdy wróciła, okazało się, że w pokoju znajduje się jedynie jej starszy, 11-letni syn, a niemowlęcia nigdzie nie ma.
Maleńkie dziecko zostało odnalezione na łące przed domem. Natychmiast zostało przetransportowane do szpitala, gdzie zmarło w wyniku odniesionych urazów. Policja nie wyklucza, że starszy brat miał coś wspólnego z tym śmiertelnym wypadkiem. Co więcej, funkcjonariusze biorą pod uwagę to, że nastoletni chłopiec cierpi na chorobę neurologiczną, która mogła skłonić go do takiego czynu.
- Obecnie istnieje podejrzenie, że jedenastolatek ma związek ze śmiercią brata – informuje policja w swoim oświadczeniu.
Mundurowi zaznaczają, że sprawa będzie koordynowana z urzędem ds. młodzieży.
Coraz więcej upadków dzieci z wysokości
Niestety podobnych sytuacji zdarza się coraz więcej, również w Polsce. W lipcu trzylatek wypadł z okna w Jastrzębiu-Zdroju, podczas gdy jego opiekunowie spożywali alkohol. Wcześniej w Kielcach podobny wypadek miał 15-miesięczny chłopiec, a w Koszalinie wypadło z dziewiątego piętra rodzeństwo: czteroletnia Amelia oraz pięcioletni Sebastian.