87 Polaków wysadzono z samolotu za niewłaściwie zachowanie
Grupę 87 Polaków, pracowników firmy
remontowej z Trójmiasta wracających z pracy w Australii, wysadzono z samolotu na lotnisku w Singapurze - poinformował ambasador RP w
tym kraju, Bogusław Marcin Majewski.
26.07.2006 | aktual.: 26.07.2006 10:41
Według australijskich linii lotniczych, którymi podróżowali Polacy, grupa zachowywała się niewłaściwie.
W trakcie lotu kilku Polaków złamało przepisy, pijąc alkohol i paląc tytoń na pokładzie samolotu. Świadkowie relacjonowali, że czterech z nich było kompletnie pijanych - powiedział ambasador. Lecieli z Sydney przez Singapur do Frankfurtu, a stamtąd dalej do Polski.
Ich zachowanie wywołało ostrą reakcję kapitana samolotu, który (...) po lądowaniu w Singapurze postanowił wysadzić całą grupę - tłumaczył. Z Polakami na lotnisku przebywa konsul Krzysztof Bartczak.
Podjęliśmy działania umożliwiające dalszą podróż, co nie jest łatwe ze względu na sezon letni. Niemniej jednak część grupy odleci dzisiaj do Polski różnymi lotami. Ta część, która nie zdoła odlecieć, spędzi noc w hotelu na koszt linii lotniczych i wyruszy do kraju kolejnymi połączeniami - powiedział Majewski.
Jednocześnie polska ambasada w Singapurze złożyła protest na ręce australijskich linii lotniczych Quantas, zwracając uwagę, że zachowanie kilku pasażerów nie powinno było skutkować decyzją kapitana o odpowiedzialności zbiorowej, o przerwaniu lotu 87 pasażerów- zaznaczył. Polska placówka dyplomatyczna uznała to za "niestosowne".
Jest szansa, że grupa odleci w dwóch transzach. Polski konsul będzie do dyspozycji Polaków do czasu ich odlotu do kraju - poinformował ambasador Majewski.