8‑latek spowodował wypadek. Jest zarzut dla ojca
Zarzut narażenia dziecka na bezpośrednie niebezpieczeństwo utraty życia albo ciężkiego uszczerbku na zdrowiu usłyszał ojciec 8-letniego chłopca, który wiózł pijanego rodzica samochodem i spowodował wypadek. Mężczyźnie grozi kara do pięciu lat pozbawienia wolności.
Jak poinformowała w piątek oficer prasowy komendy powiatowej policji w Przysusze (Mazowieckie) Tamara Bomba, w czwartek 38-latek został przesłuchany i usłyszał zarzut narażenia małoletniego syna na bezpośrednie niebezpieczeństwo utraty życia albo ciężkiego uszczerbku na zdrowiu. Jak wyjaśniła rzeczniczka, na ojcu ciąży obowiązek opieki nad dzieckiem, tymczasem pozwolił on chłopcu, by prowadził samochód. Prokurator zastosował wobec mężczyzny policyjny dozór oraz zakaz opuszczania kraju.
Do zdarzenia doszło w poniedziałek w miejscowości Gielniów w pow. przysuskim na Mazowszu, na skrzyżowaniu drogi krajowej nr 12 z drogą wojewódzką. 8-latek wiózł ojca samochodem. Chłopiec, kierując pojazdem opel corsa, nie ustąpił pierwszeństwa przejazdu i doprowadził do zderzenia z dwoma innymi pojazdami. Dziecko i ojciec z obrażeniami ciała trafili do szpitala.
Ojciec był pijany; miał 2,3 promila alkoholu w organizmie. Jak się okazało mężczyzna nie miał prawa jazdy. W 2010 r. utracił uprawnienia do kierowania pojazdami za prowadzenie samochodu w stanie nietrzeźwości.