8,5 tys. euro dla eurodeputowanych
Parlament Europejski uchwalił w dwóch głosowaniach we wtorek i środę projekt statusu eurodeputowanego, zalecając wypłacanie swoim członkom pensji po 8,5 tysiąca euro miesięcznie plus zwrot kosztów podróży i utrzymania biura.
04.06.2003 | aktual.: 06.06.2003 18:29
Wynagrodzenie miałoby być zawsze równe połowie tego, które przysługuje sędziemu Trybunału Sprawiedliwości Unii Europejskiej w Luksemburgu.
Równocześnie unijny parlament postanowił przyznać nowym państwom członkowskim, w tym Polsce, prawo do zachowania do 2014 roku obecnego systemu, w którym eurodeputowani są opłacani według standardów narodowych (dostają takie wynagrodzenia, jak ich koledzy z parlamentów narodowych).
Tak więc Sejm miałby prawo zadecydować o wypłacaniu polskim eurodeputowanym takich samych wynagrodzeń, jakie otrzymują posłowie na Sejm. To samo dotyczyłoby zwrotu kosztów podróży.
Tak czy inaczej nowy status eurodeputowanego wejdzie w życie dopiero, gdy zatwierdzi go Rada Ministrów, w której zasiadają przedstawiciele państw członkowskich.
Tymczasem kilka rządów, zwłaszcza Wielkiej Brytanii, Holandii i krajów nordyckich, jest niezadowolonych zwłaszcza z odrzucenia przez unijny parlament propozycji, żeby państwa członkowskie mogły nadal opodatkowywać wynagrodzenia eurodeputowanych.
Parlament zdecydował, że wszyscy jego członkowie powinni być opodatkowani jednolitym unijnym podatkiem, który wyniesie od 15 do 17 proc. Dochody z podatku zasilałyby unijny budżet.
Rządom tym nie podoba się też pomysł przeniesienia kosztów wynagrodzeń eurodeputowanych z budżetów narodowych do wspólnego budżetu Unii. To on miałby odtąd pokrywać koszty ich pensji i odzyskiwać ich część dzięki unijnemu podatkowi.
Komisja Europejska szacuje, że spowoduje to znaczny wzrost wydatków administracyjnych Unii. Poza tym prawnicy Komisji mają zastrzeżenia wobec przewidzianego przez eurodeputowanych wzmocnienia ich immunitetu poselskiego.
Do tej pory eurodeputowani otrzymują pensje od własnych parlamentów narodowych w wysokości przysługującej posłom do tych parlamentów. Najlepiej opłacani są Włosi (prawie 12 tys. euro miesięcznie brutto), a najgorzej Hiszpanie (2,5 tysiąca euro).