75-latka w nocy szukała pomocy, bo syn się nad nią znęcał
Na dwa miesiące policja aresztowała 51-letniego mieszkańca Warszawy, który znęcał się nad swoją 75-letnią matką. Zrozpaczona kobieta w środku nocy szukała pomocy u funkcjonariuszy. Mężczyzna był już wcześniej karany, na wolności wytrzymał zaledwie dwa tygodnie.
Kiedy policjanci z Ursynowa zostali wezwani do awantury domowej, natychmiast udali się pod wskazany adres, gdzie na pomoc oczekiwała 75-letnia kobieta. Okazało się, że jej 51-letni syn wrócił do domu pod wpływem alkoholu i zaczął zachowywać się agresywnie. Zdenerwowana matka opowiadała mundurowym, jak po raz kolejny jej własne dziecko znęca się nad nią psychicznie.
Policjanci zastali mężczyznę w drugim pomieszczeniu. Włodzimierz S. w stosunku do interweniujących nie był już tak agresywny, jak do bezbronnej matki. Nie próbował nawet stawiać oporu i wykonywał wszystkie polecenia stróżów prawa. Prawdopodobnie to alkohol był powodem jego zachowania. Badanie wykazało w jego organizmie obecność prawie 2,5 promila alkoholu. Resztę nocy spędził w policyjnej celi.
Zaledwie dwa tygodnie temu 51-latek wyszedł z zakładu karnego. Za przestępstwo, jakiego się dopuścił na najbliższej osobie grozi mu kara nawet do 5 lat więzienia.