Polska73. rocznica wybuchu Powstania Warszawskiego. Msza, przemówienie prezydenta, Apel Pamięci

73. rocznica wybuchu Powstania Warszawskiego. Msza, przemówienie prezydenta, Apel Pamięci

W przeddzień rocznicy wybuchu Powstania Warszawskiego rozpoczęły się oficjalne obchody 73. rocznicy wybuchu powstania. Przed godz. 19 zakończyła się msza na Placu Krasińskich. Przemawiał prezydent Andrzej Duda. Po nim głos zabrali Zbigniew Galperyn i Hanna Gronkiewicz-Waltz. Odczytano Apel Pamięci oraz złożono wieńce pod pomnikiem Powstania Warszawskiego.

Radosław Rosiejka

- Zapytałem gen. Brochwicza-Lewińskiego, czy było warto. Odpowiedział mi, że dla tej Polski teraz to było warto. Powstańcy patrzący na przyszłe pokolenia i obecną Polskę utwierdzają się, że było warto. Chylę przed powstańcami czoła, tak jak wy chyliliście czoła przed powstańcami styczniowymi i listopadowymi – powiedział prezydent na Placu Krasińskich.

- Nie jest przegranym powstanie, które prowadzi w efekcie do wolnej Polski. A takie one właśnie były – dodał Andrzej Duda.

- Nie dzielimy powstańców o tych o lewicowych i prawicowych poglądach. Mówimy o nich bohaterowie. Oni oczekują od nas, że będziemy szanowali Polskę i siebie nawzajem. To jest przesłania każdej rocznicy Powstania Warszawskiego i cieszę się, że jesteśmy tutaj dzisiaj razem – zakończył swoje przemówienie prezydent.

Poźniej zaczął przemawiać wiceprezes Zarządu Głównego Związku Powstańców Warszawskich Zbigniew Galperyn. Poinformował wszystkich, że w wieczornych obchodach wybuchu powstania nie bierze udziału gen. Ścibor-Rylski, ponieważ poczuł się zbyt zmęczony po wcześniejszych uroczystościach.

Większość uroczystości zaplanowano na 1 sierpnia

We wtorek przed południem rozpoczną się obchody wybuchu powstania od złożeniem kwiatów przy znajdującej się przy ul. Filtrowej tablicy upamiętniającej podpisanie przez dowódcę okręgu warszawskiego AK płk. Antoniego Chruściela "Montera" rozkazu rozpoczęcia zrywu.

Powstanie Warszawskie było największą akcją zbrojną podziemia w okupowanej przez Niemców Europie. 1 sierpnia 1944 r. do walki w stolicy przystąpiło ok. 40-50 tys. powstańców. Planowane na kilka dni trwało ponad dwa miesiące. W czasie walk w Warszawie zginęło ok. 18 tys. powstańców, a 25 tys. zostało rannych. Straty wśród ludności cywilnej były ogromne i wynosiły ok. 180 tys. zabitych. Pozostałych przy życiu mieszkańców Warszawy, ok. 500 tys., wypędzono z miasta, które po powstaniu zostało niemal całkowicie spalone i zburzone.

Apel Poległych zastąpiono Apelem Pamięci

Wygłaszany w poprzednich latach Apel Poległych został w ubiegłym roku zastąpiony Apelem Pamięci. Tekst uzgodnili przedstawiciele resortu obrony narodowej i powstańców warszawskich. Jak podał Zbigniew Galperyn brzmienie apelu jest takie samo jak w ubiegłym roku.

W apelu są wymieniani nie tylko ci, którzy polegli, ale także np. dowódcy powstania warszawskiego, którzy zmarli śmiercią naturalną. Dodana została także grupa kilku osób, które są zasłużone w kultywowaniu pamięci o powstaniu warszawskim. Wśród nich są: prezydent Lech Kaczyński, Prezydent RP na uchodźstwie Ryszard Kaczorowski, prezes Zarządu Głównego Światowego Związku Żołnierzy Armii Krajowej Czesław Cywiński oraz żołnierze powstania: gen. Stanisław Komornicki "Nałęcz" i płk Zbigniew Dębski "Prawdzic", którzy zginęli w katastrofie smoleńskiej.

Źródło artykułu:PAP
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (25)