71 awaria w elektrowni jądrowej w Temelinie
Nieszczelność w systemie chłodzenia reaktora była przyczyną wyłączenia pierwszego bloku energetycznego czeskiej elektrowni jądrowej w Temelinie. To już 71 awaria w najnowszej, oddanej do użytku jesienią 2000 roku czeskiej siłowni atomowej, zbudowanej jeszcze wg projektów radzieckich, które zmodyfikowano. Usuwanie przyczyn awarii potrwa tydzień.
21.09.2004 14:30
Szefowa Państwowego Urzędu Bezpieczeństwa Jądrowego (SUJB) - Dana Drabova, która wcześniej przekonywała o bezpieczeństwa temelińskiej siłowni potwierdziła obecnie, że liczba awarii w siłowni zaczyna być zbyt wysoka. "Użytkownicy Temelina powinni się zastanowić" - powiedziała prestiżowemu dziennikowi "Lidove noviny".
Uruchomieniu elektrowni, zlokalizowanej w południowych Czechach, niedaleko granicy z Austrią i Niemcami, towarzyszyły protesty - m.in. blokady przejść granicznych - głównie austriackich ekologów, którzy twierdzą, że Temelin nie jest elektrownią bezpieczną.
Dana Drabova podkreśliła, że awarie nie dotyczą jądrowej części siłowni, ale jak zaznaczyła, "każde wyłącznie reaktora oznacza dla użytkownika straty liczone w milionach koron" (setkach tysięcy złotych).
Jej zdaniem jest zastanawiające, że drobne awarie, pojawiające się w energetycznej części elektrowni, spowodowane tą samą lub bardzo podobną przyczyną. "Być może technicy zbyt szybko starają się usunąć usterki i wznowić ruch siłowni. Należałoby jednak poświęcić więcej czasu na kompleksowe rozwiązanie problemu" - stwierdziła.
Kierownictwo Czeskich Zakładów Energetycznych (CzEZ), którym podlega ta siłownia, uważa, że elektrownia w Temelinie nie różni się w żaden sposób (także pod względem ilości awarii) od podobnych elektrowni atomowych w zachodniej Europie. "Liczba awarii to taka europejska średnia" - powiedział rzecznik prasowy Temelina Milan Nebesarz. Jego zdaniem każda elektrownia, także jądrowa, potrzebuje czasu na osiągnięcie pełnej sprawności. "Ważne jest, że nie ma zagrożenia dla bezpieczeństwa" - dodał Nebesarz.
Jednak czeskie stowarzyszenie ekologiczne "Matki południowych Czech" uważa, że kolejna awaria potwierdza, że Temelinowi nie udaje się uzyskać "opinii elektrowni, która może funkcjonować dłużej bez jakichkolwiek problemów".
Zbigniew Krzysztyniak