7-latka nie żyje. Policja bada sprawę
Policyjne postępowanie pod nadzorem prokuratury ma wyjaśnić przyczyny i okoliczności śmierci 7-letniej dziewczynki w Sosnowcu - podała we wtorek policja. Do zatrzymania krążenia dziecka doszło w niedzielę późnym popołudniem. Mimo akcji ratowniczej nie udało się go uratować.
Jak przekazała Polskiej Agencji Prasowej rzeczniczka sosnowieckiej policji młodsza aspirant Katarzyna Cypel-Dąbrowska, do zdarzenia doszło w niedzielę po godzinie 18 w mieszkaniu przy ul. Racławickiej w sosnowieckiej dzielnicy Pogoń.
7-latka z Sosnowca nie żyje. Policja wyjaśnia okoliczności
Na miejsce wezwano Zespół Ratownictwa Medycznego, a następnie śmigłowiec Lotniczego Pogotowia Ratunkowego. Mimo szybkiej pomocy, dziecka nie udało się uratować. Na miejsce wezwano również policję.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Zobacz też: Kaczyński wskazał, gdzie PiS przegrał. "Profesjonalny zabieg"
Przyczyny i okoliczności śmierci dziecka ma wyjaśnić policyjne postępowanie pod nadzorem prokuratora. - Na razie nie ma jakichkolwiek informacji, by do tego zdarzenia mogła przyczynić się jakakolwiek osoba - zaznaczyła policjantka.
Prokurator rejonowy Zbigniew Pawlik poinformował w rozmowie z portalem slask24.info.pl, że sekcja zwłok zostanie przeprowadzona w najbliższym czasie, ale z uwagi na dobro śledztwa prokuratura nie udziela na ten moment szczegółowych informacji o zdarzeniu.
Czytaj także:
Źródło: PAP/slask24.info.pl