7-latek spowodował kolizję drogową i uderzył w radiowóz
Za niedopilnowanie syna odpowiedzą przed sądem
rodzinnym rodzice siedmioletniego chłopca, który jadąc na swoim
rowerku doprowadził do kolizji drogowej i rozpędzony uderzył w tył
jadącego radiowozu. Chłopiec z lekkimi obrażeniami trafił do
szpitala.
Do zdarzenia doszło w małej miejscowości pod Sycowem (woj. dolnośląskie). Jak poinformował w niedzielę rzecznik Komendy Wojewódzkiej Policji we Wrocławiu Paweł Petrykowski, funkcjonariusze patrolowali ulicę i jechali dość wolno, gdy nagle coś w nich uderzyło z tyłu. Wielkie było ich zdziwienie, gdy zobaczyli 7-letniego chłopca, który wjechał w tył auta - powiedział Petrykowski.
Rzecznik dodał, że w kolizji drogowej, do której doprowadził 7-latek, najbardziej ucierpiał on sam. Chłopiec nie odniósł wielkich czy poważnych obrażeń, ale został przewieziony do szpitala i pozostanie tam na obserwacji.