7 lat za zastrzelenie podwładnego
Na 7 lat więzienia został skazany 39-letni młodszy chorąży Piotra L. za zabójstwo żołnierza po pijanemu. Izba Wojskowa SN utrzymała we wtorek w mocy karę orzeczoną przez Wojskowy Sąd Okręgowy w Poznaniu. Wyrok jest prawomocny.
09.10.2001 | aktual.: 22.06.2002 14:29
Piotr L., młodszy chorąży z jednostki wojskowej w Łunowie k. Świnoujścia (Zachodniopomorskie) odpowiadał za zastrzelenie po pijanemu 22-letniego Bartosza N. Do zabójstwa doszło 22 kwietnia 2000 roku.
L., pełniący wówczas służbę oficera dyżurnego w jednostce wojskowej wszedł w nocy do sali, w której grał na komputerze Bartosz N. Chorąży nakazał żołnierzowi opuszczenie sali. Gdy ten się opóźniał kazał mu najpierw wykonać tzw. pompki, później wyciągnął z kabury pistolet i po przeładowaniu oraz opróżnieniu magazynku przyłożył do głowy żołnierza i pociągnął za spust. Jak się później okazało w magazynku pozostał jednak jeden nabój. Bartosz N. poniósł śmierć na miejscu.
Piotr L. był pijany, gdy zabił żołnierza. Pełniąc służbę oficera dyżurnego uczestniczył w ognisku z żołnierzami odchodzącymi do cywila. Chorąży twierdził, że był to wypadek. Był przekonany, że broń jest zabezpieczona, a w magazynku nie ma amunicji. (reb)