69 lat temu rozpoczęła się II wojna światowa
W poniedziałek mija 69. rocznica wybuchu II wojny światowej. 1 września Niemcy hitlerowskie napadły na Polskę i tym samym rozpoczęła się druga wojna światowa - największy konflikt zbrojny w dziejach. Wojna trwała sześć lat.
01.09.2008 | aktual.: 01.09.2008 10:35
Atak niemieckiego pancernika "Schleswig-Holstein", który o 4.45 ostrzelał na Westerplatte polską składnicę wojskową, uznaje się za początek wojny. Jak ustalili historycy, wcześniej niemieckie bomby spadły na Wieluń.
W ocenie historyka Uniwersytetu Warszawskiego prof. Pawła Wieczorkiewicza dyskusja na temat miejsca rozpoczęcia wojny ma charakter jedynie symboliczny i prawdopodobnie nadal w podręcznikach najważniejsze miejsce będzie zajmować obrona Westerplatte. Profesor przypomina, że po 3.00 w nocy bomby spadły na Wieluń, zaatakowano też most kolejowy w Tczewie. Jednak jego zdaniem przez następne sto lat symbolicznym początkiem wojny będzie atak na Westerplatte o godzinie 4.48.
23 sierpnia - na tydzień przed wybuchem wojny w Moskwie doszło do spotkania ministrów spraw zagranicznych Niemiec Joachima Ribbentropa oraz ZSRR Wiaczesława Mołotowa. Zdaniem prof. Pawła Wieczorkiewicza podpisany wówczas pakt o nieagresji oraz tajny protokół stały się bezpośrednią przyczyną ataku na Polskę. W ocenie Wieczorkiewicza Stalin zapalił zielone światło dla Hitlera. Niemcy obawiały się przeciwdziałania francuskiego i brytyjskiego. Pojawienie się sojusznika spowodowało, że Hitler mógł rozprawić się z Polską "jeden na jeden".
Jak podkreśl historyk jedyną możliwością uniknięcia wojny z Niemcami był sojusz z III Rzeszą. Jak mówi Wieczorkiewicz Polska musiałaby wyrazić zgodę na żądania niemieckie. Chodziło o Gdańsk oraz korytarz eksterytorialny, a zgoda na warunki niemieckie miała być gwarancją lojalności, a potem sojuszniczego udziału Polski w wojnie ze Związkiem Radzieckim. Jak podkreśla historyk teoretycznie istniała też trzecia możliwość czyli "nieprzyjęcie wojny", poddania się Niemcom jak Czesi w 1938 roku. Jednak Wieczorkiewicz przypomina, że to było niemożliwe przy naszym temperamencie, nie tamci ludzie, nie tamto państwo, nie tamci politycy.
Prof. Paweł Wieczorkiewicz uważa, że nasi sojusznicy mogli pomóc Polsce w 1939 roku, gdyby nie pakt Ribbentrop-Mołotow i nie zapowiedź sowieckiego ataku na Polskę. To spowodowało, że jakakolwiek pomoc Polsce byłaby gestem samobójczym w sytuacji, gdy Polska jest i tak stracona. Prof. Wieczorkiewicz uważa, że do klęski Polski przyczynił się w równym stopniu co Hitler także Stalin.
Wojska niemieckie błyskawicznie posuwały się w głąb terytorium kraju. 3 września bezpośrednio zagroziły Warszawie, a do 5 października zajęły cały obszar naszego kraju.
W II wojnie światowej wzięło udział 61 państw. Zmobilizowano ponad 110 milionów żołnierzy, najliczniejsze były armie ZSRR, USA, III Rzeszy, Japonii, Wielkiej Brytanii, Francji oraz Chin. W czasie wojny zginęło ponad 55 milionów ludzi, 35 milionów zostało rannych.