65 lat temu wybuchło Powstanie Warszawskie
Głosy syren, dźwięk kościelnych dzwonów i przystający przechodnie - o 17.00, w godzinę "W", w której rozpoczęło się Powstanie Warszawskie, stolica oddała hołd bohaterom zrywu sprzed 65 lat.
01.08.2009 | aktual.: 01.08.2009 19:38
Główne uroczystości odbywają się przy pomniku Gloria Victis na warszawskim Cmentarzu Wojskowym na Powązkach. Wieńce ku czci poległych powstańców złożyli tam prezydent Lech Kaczyński, marszałek sejmu Bronisław Komorowski, premier Donald Tusk, prezydent Warszawy Hanna Gronkiewicz-Waltz, kombatanci i żołnierze AK oraz przedstawiciele klubów parlamentarnych.
Punktualnie o godz. 17. gdy zawyły miejskie syreny i rozdzwoniły się kościelne dzwony, zebrani na cmentarzu zastygli w milczeniu. Rozległy się dźwięki hymnu narodowego.
O godzinie 17 wyraźnie zwolnił się ruch na warszawskich ulicach, gdzie od rana powiewają biało-czerwone flagi. Przystawali przechodnie, słychać było klaksony samochodów. O godzinie "W" nie zapomniało także warszawskie metro. O 17 na ekranach rozmieszczonych w wagonach oraz na peronach wyświetlony został minutowy teledysk poświęcony 65. rocznicy Powstania.
Dzięki rozgłośniom radiowym o godzinie 17 w całym kraju słychać było dźwięk warszawskich syren. Sygnał transmitowały m.in. Program Trzeci Polskiego Radia, Radio dla Ciebie, Roxy FM i TOK FM. O rocznicy Powstania poza stolicą przypominało też ponad 500 tys. ulotek, które zostały dołączone do prasy regionalnej.
"Kiedy w całej Polsce zawyją syreny, gdziekolwiek będziesz - zatrzymaj się, uczcij chwilą ciszy tych, którzy walczyli i ginęli za Twoją wolność" - głosiły ulotki przygotowane wspólnie przez Muzeum Powstania Warszawskiego oraz Instytut Pamięci Narodowej.Pamięć o żołnierzach AK uczciło wiele innych miast. Na ulicach m.in. Krakowa, Wrocławia, Poznania, Łodzi i Torunia w godzinie "W" stanęli ludzie i samochody.
1 sierpnia 1944 roku, na rozkaz Komendanta Głównego AK gen. Tadeusza Komorowskiego "Bora", w Warszawie wybuchło powstanie - największa akcja zbrojna podziemia w okupowanej przez hitlerowców Europie. Do walki w Warszawie przystąpiło ok. 40-50 tys. Powstańców, zaledwie co czwarty - z bronią w ręku.
Powstanie miało być manifestacją prawa Polski do suwerenności. Z jednej strony militarnie skierowane przeciwko Niemcom, z drugiej - miało na celu opanowanie stolicy przez żołnierzy AK przed nadejściem Armii Czerwonej.
Na wieść o wybuchu powstania w Warszawie Reichsfuehrer SS Heinrich Himmler wydał rozkaz, który stwierdzał: "Każdego mieszkańca należy zabić, nie wolno brać żadnych jeńców, Warszawa ma być zrównana z ziemią i w ten sposób ma być stworzony zastraszający przykład dla całej Europy".
Przez 63 dni powstańcy prowadzili z wojskami niemieckimi heroiczną i osamotnioną walkę, której celem była niepodległa Polska, wolna od niemieckiej okupacji i dominacji sowieckiej. Ogromne straty poniesione przez stronę polską w wyniku powstania powodują, iż decyzja o jego rozpoczęciu do dziś wywołuje kontrowersje.
W powstaniu planowanym początkowo na kilka dni, a trwającym 63, poległo ok. 18 tys. powstańców, 25 tys. zostało rannych. Zginęło również ok. 3,5 tys. żołnierzy z Dywizji Kościuszkowskiej. Straty wśród ludności cywilnej były ogromne i wynosiły ok. 180 tys. zabitych. Po kapitulacji pozostałych mieszkańców Warszawy, ok. 500 tys., wypędzono z miasta, które po powstaniu zostało niemal całkowicie zniszczone.