63-latka podejrzana o handel dopalaczami. Trafiła do aresztu
Sąd Rejonowy w Rzeszowie zdecydował o trzymiesięcznym areszcie dla 63-latki podejrzanej o handel dopalaczami. Kobieta miała przyczynić się do śmierci 18-latka, który zażywał zakazane substancje.
Rzeszowska prokuratura prowadzi śledztwo w kierunku sprowadzenia niebezpieczeństwa dla życia i zdrowia wielu osób poprzez wprowadzenie do obrotu zakazanych substancji - dopalaczy, a także nieumyślnego spowodowania śmierci nastolatka.
Jak ustaliła prokuratura, 18-latek za pośrednictwem koleżanki kupił od 63-letniej dilerki środek odurzający, którego zażycie doprowadziło do jego śmierci.
- Podczas przeprowadzonego przeszukania ujawniono w mieszkaniu zatrzymanej znaczne ilości substancji odurzających, które, jak ustalono w wyniku badań, okazały się trującymi dopalaczami o nazwie "Alfa" - mówi szefowa Prokuratury Rejonowej dla miasta Rzeszów prok. Renata Krut.
Zobacz także: "Był bardzo silny, szarpał się". Zeznania policjanta ws. śmierci Igora Stachowiaka
Prokuratura czeka na wyniki badań toksykologicznych 18-letniej ofiary. Policja wciąż poszukuje osób uczestniczących w dystrybucji dopalaczy, które sprzedawane są często jako popularne narkotyki.
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl