"60 lat temu świat odkrył największy cmentarz wszechczasów"
Sześćdziesiąt lat temu obalono elektryczne ogrodzenia obozów Auschwitz-Birkenau i świat z osłupieniem odkrył istnienie największego cmentarzyska wszechczasów - powiedziała była
więźniarka Auschwitz-Birkenau, przewodnicząca Fundacji na Rzecz
Pamięci o Shoah i b. przewodnicząca Parlamentu Europejskiego
Simone Veil.
Jak podkreśliła, ponad półtora miliona istnień ludzkich zostało zgładzonych, większość zagazowana tuż po przyjeździe, tylko dlatego, że urodzili się Żydami.
Na pobliskiej rampie mężczyźni, kobiety i dzieci zostali brutalnie wyrzuceni z wagonów, poddani kilkusekundowej selekcji, jednym gestem lekarza SS Mengele'a, który tym samym postanowił o prawie życia lub śmierci tysięcy Żydów, prześladowanych i ściganych w większości krajów kontynentu europejskiego - powiedziała Veil, która od marca 1944 była więźniarką Auschwitz- Birkenau, numer 78651.
Kim stałby się ten milion żydowskich dzieci, zamordowanych jako niemowlęta lub młodzież, tutaj, w gettach lub w innych obozach zagłady? MOże staliby się filozofami? Artystami? Wielkimi uczonymi? A może po prostu zręcznymi rzemieślnikami lub matkami rodzin? - pytała. Wiem jedynie, że nadal płaczę, gdy o nich pomyślę i nigdy o nich nie zapomnę - dodała Veil.
Wspominając zamordowanych w Auschwitz-Birkenau zaznaczyła, że jednak, nie spełniło się pragnienie więźniów, aby nigdy więcej się to nie powtórzyło. Od tamtego czasu wystąpiły bowiem inne przypadki ludobójstwa - podkreśliła. Dzisiaj, 60 lat później, należy podjąć nowe zobowiązania. Aby ludzie zjednoczyli się w walce z nienawiścią wobec innych, z antysemityzmem, z rasizmem i z nietolerancją - powiedziała Veil.
Jak podkreśliła, kraje europejskie, "które dwukrotnie wciągnęły cały świat w to szaleństwo unicestwienia, zdołały pokonać dawne demony".
To właśnie tutaj gdzie zaistniało zło absolutne, narodziła się wola świata braterskiego, opartego na poszanowaniu człowieka i jego godności - zaznaczyła Veil. Przybyliśmy tu ze wszystkich kontynentów, osoby wierzące i niewierzące. Wszyscy zamieszkujemy tę samą planetę, należymy do wspólnoty ludzkiej. Powinniśmy być czujni i bronić się nie tylko przed zagrażającymi siłami natury, ale również, a może przede wszystkim, przed ludzkim szaleństwem - powiedziała.
My, ostatni byli więźniowie, towarzysze mamy prawo, a nawet obowiązek przestrzegać i prosić Was, aby "nigdy więcej" cierpienie naszych kolegów nie stało się rzeczywistością - mówiła Simone Veil.