53% Polaków: Lepper nie zagraża demokracji
Zdaniem 53% pytanych przez Ośrodek Badania Opinii Publicznej, Andrzej Lepper nie zagraża demokracji w Polsce. 63% uważa, że dobrze się stało, że Samoobrona ma swoich posłów w Sejmie.
05.12.2001 | aktual.: 22.06.2002 14:29
Jak zaznacza OBOP, sondaż został przeprowadzony już po tym jak Andrzej Lepper uniemożliwił likwidację nielegalnego targowiska we Włocławku i po tym jak skrytykował ministra spraw zagranicznych Włodzimierza Cimoszewicza, ale przed odwołaniem go z funkcji wicemarszałka Sejmu.
Tylko dla 8% pytanych Lepper zdecydowanie zagraża demokracji, o tym, że raczej zagraża mówiło 17%. Zdania w tej sprawie nie ma 22%. Akceptacja poglądu, że Lepper zagraża demokracji rosła wraz z wykształceniem badanych. Wśród osób z wykształceniem wyższym pogląd ten był 2-krotnie częstszy, niż wśród osób z wykształceniem podstawowym (37% i 18%).
Podobnie jeśli chodzi o status materialny - dla 20% badanych oceniających swoją sytuację materialną jako złą i dla 34% oceniających swój status materialny jako dobry, Lepper zagraża demokracji.
Udział Samoobrony w Sejmie źle oceniło 13% pytanych, bardzo zły oceniło - 5% ankietowanych. 19% nie miało zdania.
Aż 47% respondentów uważa, że Lepper i Samoobrona dobrze służą sprawom wsi (w tym 73% rolników). Przeciwnego zdania jest 31% pytanych (w tym 16% rolników).
Polityka Leppera i Samoobrony wobec wsi i rolnictwa najczęściej zyskuje pozytywne oceny wśród osób z wykształceniem podstawowym i zasadniczym zawodowym. Pozytywne oceny wobec Samoobrony i jej lidera dominują na wsi i w miastach do 100 tys. mieszkańców. W dużych miastach (powyżej 500 tys. mieszkańców) dominują oceny negatywne.
Badanie przeprowadzono w dniach 24-26.11.2001 na reprezentatywnej próbie losowej 1006 Polaków powyżej 15. roku życia. (miz)