Polska500 tys. internautów za jedną siedzibą Parlamentu Europejskiego

500 tys. internautów za jedną siedzibą Parlamentu Europejskiego

Już ponad pół miliona osób poparło apel o
jedną siedzibę Parlamentu Europejskiego - w Brukseli. Internetowa
strona, gdzie można złożyć podpis, powstała z inicjatywy Cecilii
Malmstroem - eurodeputowanej ze Szwedzkiej Partii Liberalnej.

11.06.2006 | aktual.: 11.06.2006 10:30

Według wyliczeń twórców strony (www.oneseat.eu)
, przenoszenie Parlamentu Europejskiego z Brukseli (Belgia) do Strasburga (Francja) każdego roku kosztuje europejskich podatników 200 mln euro. Jak można przeczytać na stronie, szwedzka deputowana chce skończyć z takim przenoszenia "tego cyrku na kółkach".

Obecnie Parlament Europejski pracuje w trzech miejscach: w Brukseli, Strasburgu i Luksemburgu. Sesje plenarne PE odbywają się w Strasburgu, komisje parlamentarne pracują głównie w Brukseli, natomiast Sekretariat Generalny Parlamentu znajduje się w Luksemburgu.

Ten stan rzeczy unijni przywódcy usankcjonowali na szczycie w Edynburgu w 1992 r. i w Traktacie Amsterdamskim z 1999 r., a podział geograficzny wynika z przyczyn historycznych.

Pierwowzorem Parlamentu Europejskiego było Zgromadzenie Europejskiej Wspólnoty Węgla i Stali (EWWiS), które następnie połączono ze Zgromadzeniami Europejskiej Wspólnoty Gospodarczej (EWG) i EURATOMu podczas fuzji instytucjonalnej trzech Wspólnot. 20 marca 1958 roku, w trakcie pierwszej sesji tego połączonego gremium przyjęto nazwę Europejskiego Zgromadzenia Parlamentarnego. Obecną nazwę - Parlament Europejski - ustalono w 1962 roku.

Gdy w 1951 roku powstawała EWWiS, szóstka założycieli ustaliła, że siedzibą wszystkich instytucji (Wysoka Władza, Rada i Zgromadzenie) powinna być Bruksela. Jednak premier Belgii, jako jedyny, wolał Liege. Ponieważ ani wśród partnerów Belgii ani w samym belgijskim rządzie nie dało się dojść do porozumienia, wybrano inna lokalizację: Luksemburg - miasto nie budzące sporów i do przyjęcia dla wszystkich.

W Luksemburgu brakowało jednak wystarczająco dużej sali obrad plenarnych (podobnie jak w Brukseli, o Liege nie wspominając), niezbędnej do funkcjonowania Zgromadzenia Parlamentarnego. Postanowiono więc poszukać odpowiedniego lokalu w odległości nie większej niż 250 kilometrów.

Odpowiednią do potrzeb EWWiS salą dysponowała działająca wtedy od niedawna Rada Europy z siedzibą w Strasburgu. Wynajmowano ją więc na posiedzenia plenarne; z pożytkiem dla samej sali zresztą, bo choć całkiem nowa, nie była zbyt często używana.

Jednak zanim załatwiono wszystkie formalności, deputowani obradowali w audytorium Wydziału Literatury strasburskiego uniwersytetu. Urzędnicy bardzo długo nie mieli w stolicy Alzacji biur.

Rada Europy wybrała na swoją siedzibę Strasburg jako symbol francusko-niemieckiego pojednania. EWWiS natomiast wybrała to miasto, bo było najbliżej. Dopiero później, by uzasadnić wybór Strasburga jako siedziby Parlamentu Europejskiego, zapożyczyli tę argumentację.

Luksemburczycy na początku byli zadowoleni z tego, że ich miasto stało się de facto siedzibą instytucji EWWiS. Ale z czasem aktywność organizacji wzrastała i Wielkie Księstwo zaczęło się obawiać, że jego niewielka stolica nie pomieści wszystkich obcokrajowców.

Belgia z czasem przestała obstawać przy Liege i ponownie zaproponowała Brukselę jako siedzibę wspólnych instytucji. Tymczasem powstała EWG (1957 r.) i jej główne organy: Rada i Komisja, ale też część Zgromadzenia, ulokowały się w Brukseli.

W Luksemburgu zostały organy finansowe (Europejski Bank Inwestycyjny), prawne (Europejski Trybunał Sprawiedliwości) oraz kontrolne (Europejski Trybunał Obrachunkowy). Tam też pozostała część służb Parlamentu (w tym Sekretariat Generalny).

Natomiast Parlament nadal organizował posiedzenia plenarne w Strasburgu. Miał więc już wtedy trzy miejsca pracy i tak zostało do dziś.

Coraz wyraźniejszy stawał się jednak spór między Francją i Belgią w sprawie głównej siedziby Parlamentu. Bruksela wciąż nie dysponowała odpowiednim lokalem, by przyjąć deputowanych i urzędników Parlamentu. Powstały pierwsze budynki, ale brakowało sali plenarnej. Siedziby wszystkich instytucji były tymczasowe, a ostateczna decyzja nie zapadała i nie było o nią łatwo, bo wymagała jednomyślności.

By zwiększyć swoje szanse, Bruksela wybudowała nowy budynek, w którym mogą pomieścić się wszyscy eurodeputowani.

Obecne siedziby unijnych instytucji jasno określono dopiero w traktacie z Amsterdamu z 1999 roku.

Dokument ten usankcjonował wcześniejsze porozumienie francusko- beligijskie z 1992 roku. Premier Belgii Wilfried Martens walczył o to, by siedzibą Parlamentu była Bruksela. Ale jego następca, Jean- Luc Deheane nie uważał tego za priorytet i tuż przed szczytem w Edynburgu doszedł do porozumienia z ówczesnym prezydentem Francji, Francois Mitterrandem.

Źródło artykułu:PAP
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (0)