500-lecie Gwardii Szwajcarskiej
Poranna msza papieska w bazylice watykańskiej oraz
uroczysta przysięga rekrutów na Placu świętego Piotra i pokaz
sztucznych ogni pod Zamkiem świętego Anioła to najważniejsze
ceremonie z okazji pięćsetlecia Gwardii Szwajcarskiej.
6 maja przypada święto tej najmniejszej i najbardziej malowniczej armii świata, która jest przyboczną strażą papieży.
Obecny dowódca Gwardii pułkownik Elmar Maeder powiedział, że jubileuszowe obchody dadzą wszystkim możliwość zapoznania się ze służbą gwardzistów i jej docenienia. Będzie to także okazja do wielkiego spotkania obecnych i byłych żołnierzy, gdyż wielu z nich, czasem po latach od zakończenia służby, przybyło na uroczystości do Rzymu ze Szwajcarii.
Dla nich wszystkich o godzinie 9.30 w bazylice watykańskiej Benedykt XVI odprawi mszę. O godzinie 16.30 wyjątkowo na Placu świętego Piotra, a nie jak co roku na dziedzińcu świętego Damazego w Pałacu Apostolskim, odbędzie się przysięga nowo przyjętych gwardzistów. Przybędzie na nią z Londynu reprezentacja Honourable Artillery Company , założonej w 1537 roku, która jest drugą po Gwardii Szwajcarskiej najstarszą formacją wojskową na świecie.
Rekruci będą ślubować: Przysięgam wiernie, lojalnie i z honorem służyć papieżowi i jego prawowitym następcom. Przysięgam poświęcić im wszystkie moje siły , nie wahając się , gdy nadejdzie potrzeba, oddać życie w ich obronie.
Na wieczór zapowiedziano wielki piknik pod Zamkiem świętego Anioła w pobliżu Watykanu, który zakończy pokaz pirotechniczny. W niedzielę Gwardia Szwajcarska - oczywiście z wyjątkiem tych żołnierzy, którzy będą mieli służbę - przybędzie w południe na Plac świętego Piotra na papieską modlitwę Regina Coeli. Po niej z koncertem wystąpi zespół Swiss Army Concert Band.
W Watykanie już od kilku dni panuje świąteczny nastrój, a tysiące ludzi, odwiedzających bazylikę świętego Piotra i jej okolice, składają spotykanym gwardzistom jubileuszowe życzenia, za które dziękują oni z uśmiechem.
Mottem przybocznej straży papieża są słowa : Gwardia się nie poddaje, gwardia umiera. Święto 6 maja upamiętnia nie dzień powołania Gwardii (stało się to 22 stycznia 1506 roku), ale najbardziej tragiczne wydarzenie w jej dziejach, które miało miejsce w 1527 roku. Wtedy w czasie najazdu wojsk cesarskich w obronie papieża Klemensa VII zginęło 147 ze 189 gwardzistów. Polegli oni podczas walk na schodach bazyliki świętego Piotra. Pozostali bezpiecznie przeprowadzili papieża z Watykanu do Zamku świętego Anioła.
Warto wiedzieć, że bronią gwardzistów są oczywiście nie tylko halabardy, ale znają oni wschodnie sztuki walki, noszą broń palną i regularnie ćwiczą na poligonie. Raz na jakiś czas gwardziści zakładają szare fartuchy ochronne i w watykańskiej zbrojowni godzinami czyszczą i naoliwiają swoje zbroje.
Przez pierwszy rok służby gwardziści nie mogą mieć samochodu. Przez całą służbę nie można mieć długich włosów, brody ani wąsów.
Szwajcarzy mieszkają wyłącznie w koszarach na terenie Watykanu, koło bramy świętej Anny. Niżsi rangą żołnierze mieszkają w pokojach, a gwardziści z dłuższym stażem i oficerowie - z rodzinami w małych mieszkankach, również w Watykanie. Zgodę na ślub dowódca wydaje wtedy, gdy zwolni się tam małżeńskie mieszkanie. Poza tym ożenić można się dopiero wtedy, gdy jest się kapralem, ma się co najmniej 25 lat i trzy lata nienagannej służby za sobą.
Obok mieszkań i pokojów w koszarach jest kantyna, arsenał, szwalnia, sala gimnastyczna, pokój do muzykowania, zaś w podziemiach - strzelnica.
Służba w Gwardii Szwajcarskiej trwa przynajmniej dwa lata. Dwie trzecie gwardzistów po tym czasie odchodzi. Wielu z nich dzięki swym niezwykłym kwalifikacjom wstępuje potem do policji.
Nieprawdziwa jest powtarzana od wieków legenda, że to Michał Anioł zaprojektował stroje gwardzistów. Przez stulecia mundur ten ulegał licznym zmianom, ostatnie zmiany wprowadzono w 1914 roku.
Pułkownik Elmar Maeder powiedział w styczniu, gdy rozpoczęły się jubileuszowe uroczystości: Nasza służba to nie jest zabawa, to zawód, powołanie. Jako przykład głębokiej religijności wśród gwardzistów podał to, że ostatnio dwóch z nich po zakończeniu służby wstąpiło do seminarium.
Kiedyś zgodnie z tradycją dowódca Gwardii musiał być arystokratą.
Gwardia Szwajcarska ma swoją drużynę piłkarską. W październiku 2000 roku w Rzymie drużyna ta przegrała z reprezentacją polskich księży pod wodzą Jerzego Engela 1 do 8.