Polska50 tomów rosyjskich akt katyńskich trafi do IPN

50 tomów rosyjskich akt katyńskich trafi do IPN

50 tomów akt rosyjskiego śledztwa katyńskiego, znajdujących się aktualnie w Archiwum Prezydenta RP, zostanie w piątek przekazanych do Instytutu Pamięci Narodowej Komisji Ścigania Zbrodni przeciwko Narodowi Polskiemu podczas uroczystości w Pałacu Prezydenckim - poinformowała Kancelaria Prezydenta.

03.03.2011 | aktual.: 03.03.2011 12:59

Kopie cyfrowe akt trafią także do Archiwum Akt Nowych i Centralnego Archiwum Wojskowego.

Na początku grudnia ub.r. uwierzytelnione kserokopie 50 tomów akt rosyjskiego śledztwa w sprawie zbrodni katyńskiej zostało przekazanych z MSZ do Kancelarii Prezydenta. Od tamtej pory znajdują się w Archiwum Prezydenta RP, gdzie wykonano ich cyfrowe kopie.

50 tomów akt śledztwa, które w latach 1990-2004 prowadziła rosyjska Główna Prokuratura Wojskowa to - według Kancelarii Prezydenta - przede wszystkim kopie dokumentów, kartotek i wykazów imiennych (m.in. polskich jeńców zmarłych w obozach NKWD w 1939-1940) oraz protokoły zeznań naocznych świadków. Z kolei MSZ podało, że dokumenty - zarówno kopie jak i oryginały - pochodzą zarówno z lat 40., jak i ze śledztwa prokuratury rosyjskiej z lat 90. Dokumenty z lat 40. to m.in. spisy Polaków aresztowanych przez NKWD w latach 1939-1940 na wschodnich kresach Rzeczpospolitej.

50 tomów akt wraz z kopią cyfrową mają zostać przekazane do Instytutu Pamięci Narodowej w celu dołączenia ich do akt polskiego śledztwa katyńskiego.

IPN od kilku lat stara się dotrzeć do dokumentacji rosyjskiego dochodzenia, które mogłoby pomóc w zamknięciu polskiego śledztwa w sprawie zbrodni katyńskiej prowadzonego od 30 listopada 2004 r. przez Oddziałową Komisję Ścigania Zbrodni przeciwko Narodowi Polskiemu w Warszawie.

Dodatkowo dwie kopie akt miały trafić do Archiwum Akt Nowych i Centralnego Archiwum Wojskowego.

Od maja do grudnia ub.r. Polska otrzymała od strony rosyjskiej 137 ze 183 tomów akt śledztwa, które rosyjska prokuratura prowadziła w latach 1990-2004. Śledztwo to zostało umorzone 21 września 2004 r. - na podstawie art. 24 pkt 4 Kodeksu Postępowania Karnego Federacji Rosyjskiej - "z powodu śmierci winnych". Ujawnienie wszystkich tomów akt tego śledztwa obok prawnej rehabilitacji ofiar i zmiany kwalifikacji prawnej zbrodni katyńskiej z "przestępstwa pospolitego" na zbrodnię ludobójstwa to najważniejsze postulaty strony polskiej.

Według historyka PAN prof. Wojciecha Materskiego, nie jest wykluczone, że wśród dokumentów rosyjskiego śledztwa może znajdować się tzw. lista białoruska, która jest jedną z największych tajemnic zbrodni katyńskiej. W grudniowej rozmowie powiedział, że Rosjanie do tej pory szukali listy białoruskiej w archiwach FSB, tymczasem mogła ona zostać przekazana na potrzeby śledztwa Głównej Prokuratury Wojskowej i jest w jej aktach.

Lista białoruska zawiera nazwiska 3870 osób spośród ok. 22 tys. rozstrzelanych przez NKWD na podstawie decyzji sowieckiego Politbiura z 5 marca 1940 r. Ofiary z tzw. listy białoruskiej zostały najprawdopodobniej zamordowane w więzieniu w Mińsku i pogrzebane w pobliskich Kuropatach z ciałami innych ofiar stalinizmu. Lista ta nie została dotychczas ujawniona, a jej poszukiwania - mimo kwerendy zleconej przez premiera Władimira Putina na początku kwietnia ub.r. - nie przyniosły rezultatu. Czekają na nią rodziny i bliscy Polaków, którzy po wtargnięciu ZSRR do Polski 17 września 1939 r. zaginęli bez wieści na ziemiach zajętych przez Armię Czerwoną.

Także według prokuratorów IPN, w archiwach rosyjskich znajduje się szereg istotnych dla prowadzonego przez nich śledztwa materiałów, jak np. raporty komand śmierci NKWD (czyli tych którzy wykonywali egzekucje na polskich jeńcach), pełna dokumentacja centralnej "trójki" ferująca wyroki śmierci, a także dokumentacja tych oddziałów NKWD, które konwojowały jeńców i zabezpieczały ich egzekucję.

Źródło artykułu:PAP
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (0)