Świat50 Polaków uwięzionych w austriackim Tyrolu

50 Polaków uwięzionych w austriackim Tyrolu

Grupa około 50 Polaków, w tym dzieci w wieku od 2 do 8 lat, została uwięziona we wschodnim Tyrolu w Austrii, w miejscowości Hochlienz w hotelu na wysokości 1835 m. Droga wyjazdowa została zasypana w wyniku intensywnych opadów śniegu.

50 Polaków uwięzionych w austriackim Tyrolu
Źródło zdjęć: © PAP/EPA | Johann Groder

01.02.2014 | aktual.: 01.02.2014 11:28

Większość uwięzionych Polaków pochodzi z województwa śląskiego, gdzie w niedzielę kończą się ferie. - Pobyt kończy się w sobotę. Już nas tu nie powinno być, ale na razie nie wiadomo, kiedy będziemy mogli wyjechać. Martwimy się, bo w poniedziałek dzieci muszą być w szkole - powiedział jeden z uwięzionych Zbigniew Brodziński.

Według informacji, jakie do nich docierają, warstwa śniegu na drodze, którą mieliby jechać, sięga miejscami nawet powyżej 2 m. Sytuację dodatkowo komplikuje ogłoszony przez lokalne władze piąty - najwyższy - stopień zagrożenia lawinowego. Ostatni komunikat sztabu kryzysowego mówi o możliwości udrożnienia jedynej drogi ewakuacji po ustaniu opadów i obniżeniu stopnia zagrożenia lawinowego. Intensywne opady śniegu utrzymują się od ponad 24 godzin.

- Ta droga jest kręta, są na niej ostre zakręty. Są obawy o bezpieczeństwo osób odśnieżających. Nie wiemy, co będzie dalej. Na szczęście dyrekcja hotelu stanęła na wysokości zadania i zadeklarowała zakwaterowanie grupy wraz z wyżywieniem do czasu rozwiązania sytuacji - powiedział Brodziński.

Polacy mogą opuszczać budynek - jego bezpośrednie sąsiedztwo odśnieżają służby hotelowe. Oprócz nich w hotelu przebywają m.in. turyści z Czech i Słowacji.

Austria sparaliżowana

Atak zimy sparaliżował nie tylko Tyrol, ale całą Austrię. W wypadkach zginęły co najmniej dwie osoby, a kilkanaście zostało rannych. Kolejnych dwóch mężczyzn zmarło na zawał serca podczas odśnieżania.

Najgorsza sytuacja panuje w Tyrolu Wschodnim i Karyntii. W ciągu ostatniej doby spadło półtora metra śniegu, kilka miejscowości, także turystycznych zostało "odciętych od świata". Najgorzej jest okolicach miejscowości Lientz, Heiligenblut i Bleiberg, gdzie w obawie przed zejściem lawiny ewakuowano mieszkańców 35 domów. Wstrzymano dostawy poczty, wiele lokalnych dróg jest zamkniętych, na kilkunastu wprowadzono ograniczenia przejazdu dla samochodów ciężarowych.

W Karyntii bez prądu jest ponad 2 tys. gospodarstw. Władze apelują do mieszkańców, aby zostali w domach, ostrzegają także turystów. Odradzają przede wszystkim samotne wycieczki. Według prognoz, sytuacja poprawi się najwcześniej w poniedziałek.

Źródło: TVN24, IAR

Źródło artykułu:PAP
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (0)