50% dla PO, 24% dla PiS-u
Gdyby do wyborów parlamentarnych doszło w styczniu Platforma Obywatelska mogłaby liczyć na 50% poparcia, a Prawo i Sprawiedliwość na 24% - wynika z przeprowadzonego na początku stycznia sondażu SMG/KRC dla programu "Forum" w TVP1.
Według tego badania, do Sejmu weszłoby jeszcze tylko Polskie Stronnictwo Ludowe, na które chciałoby głosować 6%.
Ośmioprocentowego progu wyborczego dla komitetów koalicyjnych nie przekroczyłaby Lewica i Demokraci (6%). LiD w październikowych wyborach startowała, jako komitet koalicyjny.
Pięcioprocentowego progu wyborczego nie przekroczyłyby: LPR (3%) i Samoobrona (1%).
7% badanych odpowiedziało, że nie wie, na kogo oddałoby głos w wyborach, a 1% zadeklarowało, że chce głosować na ugrupowanie inne niż wymienione w sondażu. 2% odmówiło odpowiedzi.
63% badanych przez SMG/KRC zadeklarowało, że wzięłoby udział w wyborach, gdyby odbyły się one w najbliższą niedzielę, 14% odpowiedziało, że jeszcze nie wie, czy to zrobi. 23% badanych nie chce w ogóle głosować w wyborach.
O preferencje partyjne były pytane tylko osoby, które zadeklarowały udział w wyborach lub nie były pewne, czy to zrobią (grupa 765 osób spośród 1000 osób, wśród których przeprowadzono cały sondaż).
Respondenci byli również pytani o to, czy szef CBA Mariusz Kamiński powinien zostać odwołany. Blisko co trzeci ankietowany (31%) zadeklarował, że tak, zaś 27% było przeciwnego zdania. Nie miało zdania w tej sprawie 42%.
Natomiast co drugi Polak uważa, że główną przyczyną konfliktów pomiędzy prezydentem a premierem są: walka o przyszłą kadencję prezydencką (50%) i kwestia różnicy charakterów (49%). Z kolei 42% oceniło, że powodem sporu są różnice programowe, a 27% wskazało niejasne zapisy w konstytucji.
SMG/KRC zrealizował sondaż telefoniczny w dniach 4-6 stycznia na grupie ogólnopolskiej, reprezentatywnej 1000 osób powyżej 18. roku życia.