Polska5-metrowa figura Jezusa na terenie parafii na Jeżycach narusza przepisy?

5‑metrowa figura Jezusa na terenie parafii na Jeżycach narusza przepisy?

• W poniedziałek do Poznania przywieziono pomnik Jezusa Chrystusa
• To element odbudowywanego Pomnika Wdzięczności
• Władze Poznania nie zgadzają się, aby figura stanęła na placu Mickiewicza, więc ustawiono ją na terenie parafii przy ul. Kościelnej
• Jak się okazuje, prace budowlane rozpoczęto przed uzyskaniem zgody na budowę

5-metrowa figura Jezusa na terenie parafii na Jeżycach narusza przepisy?
Źródło zdjęć: © WP | Zenon Kubiak
Zenon Kubiak

31.05.2016 | aktual.: 31.05.2016 16:04

Zalogowani mogą więcej

Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika

Bój o postawienie w Poznaniu figury Jezusa Chrystusa trwa od ponad roku. To replika elementu Pomnika Wdzięczności, który na początku II wojny światowej zburzyli Niemcy. Kilka lat temu w Poznaniu powstał komitet odbudowy pomnika, który miałby stanąć nad jeziorem Malta. Jednak na to nie zgadzają się władze Poznania, zwracając uwagę, że na terenie rekreacyjnym nie ma miejsca dla monumentów o charakterze sakralnym.

Rekonstrukcja pomnik to na razie dość odległa perspektywa, ale jest już gotowy jego główny element, czyli 5-metrowa figura Jezusa Chrystusa wykonana z brązu. Przed rokiem komitet chciał ją tymczasowo ustawić na placu Mickiewicza, czyli miejscu, gdzie Pomnik Wdzięczności stał przed wojną. Zgody na to nie wyraziły jednak władze Poznania, powołując się na krytyczne uwagi ze strony Miejskiego Konserwatora Zabytków i plastyka miejskiego. Zdaniem obu podmiotów, ustawienie 5-metrowej figury na placu Mickiewicza - gdzie znajdują się już dwa duże pomniki - zaburzyłoby ład przestrzenny.

Po kolejnych bezskutecznych próbach spełnienia warunków władz miasta, Komitet Odbudowy Pomnika Wdzięczności zdecydował, żeby do czasu uzyskania zgody figura stanęła na terenie parafii pw. Najświętszego Serca Pana Jezusa i św. Floriana przy ul. Kościelnej. W poniedziałek przywieziono ją ze Szczygielic pod Krakowem, gdzie znajduje się pracownia jej autora. Najpierw nastąpiło uroczyste powitanie figury na placu Zbawiciela na Górczynie, po czym przewieziono ją do parafii przy ul. Kościelnej.

- Będzie czekał, aż nie postawimy Pomnika Wdzięczności nad Jeziorem Maltańskim - mówił w trakcie powitania figury w Poznaniu prof. Stanisław Mikołajczak, przewodniczący Komitetu Odbudowy Pomnika Wdzięczności. - Ta figura musi jednak wcześniej stanąć na placu Mickiewicza przez pamięć tego, w jaki sposób Niemcy wywlekli ją z tego miejsca. Żeby go powalić, musieli obciąć mu nogi i później czołgiem wlekli go za szyję przez całe miasto na śmietnik, by przerobić go później na kule armatnie. Pohańbili nie tylko symbol religijny, ale też nasze dążenia niepodległościowe. Ten pomnik wróci na plac Mickiewicza, ale na razie będziemy cieszyć się z figury przy kościele Najświętszego Serca Jezusowego przy ul. Kościelnej 3 - dodał.

We wtorek, około godz. 14, trwały przygotowania do ustawienia 2,5-tonowej figury na cokole, na którym umieszczono napis "Błogosław, Panie, Naszej Polskiej Ziemi". Jak się jednak okazuje, prace w tym miejscu odbywają się z naruszeniem przepisów.

- Zgodnie z przepisami parafia, na której terenie stanęła figura, złożyła do Wydziału Architektury i Urbanistyki wniosek o pozwolenie na budowę, ale prace budowlane rozpoczęto bez czekania na wydanie decyzji. Jest to wbrew przepisom - wyjaśnia w rozmowie z Wirtualną Polską Paweł Łukaszewski, Powiatowy Inspektor Nadzoru Budowlanego w Poznaniu.

Jak mówi Łukaszewski, z jego wiedzy wynika, że procedura wydania pozwolenia na budowę jest już na końcowym etapie i decyzja powinna zapaść lada dzień. Dlatego też do tego czasu Powiatowy Inspektor Nadzoru Budowlanego na pewno nie będzie podejmował żadnych działań w tej sprawie. Raczej trudno się spodziewać, aby wydział nie wydał pozwolenia.

- Przy wydawaniu pozwolenia ocenia się m.in., czy zastosowane umocowania są bezpieczne i czy nie będzie zagrożenia dla ludzi, którzy znajdą się w najbliższej odległości. Gdyby decyzja była negatywna, monument zostałby uznany za samowolę budowlaną. Wtedy to my wszczynamy procedurę, której celem jest nakłonienie zarządcy do usunięcia wszystkich uchybień - wyjaśnia Łukaszewski. - Dopiero w sytuacji, gdyby zarządca nie zamierzał niczego zmieniać, możemy wydać nakaz rozbiórki - dodaje.

W piątek, 3 czerwca, o godz. 17.30 odbędzie się uroczystość poświęcenia figury Chrystusa.

Byłeś świadkiem lub uczestnikiem zdarzenia? .

Komentarze (131)