Do zdarzenia doszło w New Dehli w Indiach 2 czerwca ok. godz. 14 czasu lokalnego. Matka 5-latki w okrutny sposób postanowiła ukarać dziewczynkę, która nie odrobiła pracy domowej.
Kobieta związała dziewczynkę, a następnie położyła ją na balkonie. Dziecko krzyczało z bólu i przeprażenia. Temperatury w stolicy Indii w ciągu dnia mogą dochodzić nawet do 45 st. Celsjusza.
Krzyk dziewczynki usłyszał chłopiec, który postanowił nagrać całe zdarzenie z okna. - Ta dziewczynka została związana i wyrzucona na taras. Jest godz. 14 i jest koszmarnie gorąco. Ona cierpi - słychać na nagraniu.
Po kilku minutach na miejscu zjawił się jednak dziadek dziewczynki, który uwolnił ją ze śmiertelnej pułapki. O całym zdarzeniu poinformował także swojego syna - ojca 5-latki - który natychmiast przybył na miejsce.
Z informacji przekazanych przez lokalną stację NDTV wynika, że 5-latka znajdowała się na dachu od 5 do 7 minut. Nie wiadomo, czy dziewczynka doznała jakichkolwiek obrażeń.
Wujek 5-latki w rozmowie z agencją prasową ANI, że kobieta od dawna stosowała różnego rodzaju kary jako formę wychowania. - Jeśli tylko ktoś z rodziny próbował się wtrącać, to mówiła, że to jej dzieci, że tylko ona ma do nich prawa. Wcześniej tak się nie zachowywała. Sytuacja pogorszyła się dwa, trzy lata temu - przekazał mężczyzna o imieniu Sunil.
Policjanci z New Delhi rozpoczęli śledztwo w tej sprawie. "Zidentyfikowano rodzinę dziecka i podjęto odpowiednie działania. Sprawa została zarejestrowana na podstawie art. 75 ustawy o sprawiedliwości wobec nieletnich na posterunku policji w Khajuri Khas i trwa dalsze śledztwo" - poinformowała policja w mediach społecznościowych.
Źródło: "Independent"/"Daily Mail"/NDTV
