5 lat więzienia za korupcję dla przyjaciela Berlusconiego
Sąd w Mediolanie skazał w sobotę za korupcję na pięć lat więzienia Cesare Previtiego, jednego z przyjaciół i najbliższych współpracowników premiera Włoch Silvio Berlusconiego.
Równocześnie sąd uniewinnił Previtiego z innych zarzutów, które wytoczono także przeciwko szefowi włoskiego rządu. Proces toczył się od 2000 roku. Proces przeciwko Silvio Berlusconiemu, którego sprawa rozpatrywana jest odrębnie, jest zawieszony do końca kadencji premiera.
Zdaniem byłego prokuratora Antonio Di Pietro, który w 1992 roku rozpoczął we Włoszech słynną akcję walki z korupcją polityków, określaną jako "Czyste ręce", wyrok w Mediolanie "dotyczy bezpośrednio Berlusconiego". Di Pietro powiedział, że "gdyby nie wprowadzona niedawno we Włoszech ustawa, gwarantująca immunitet premierowi, Berlusconi także zostałby skazany przez sąd w Mediolanie na kilka lat więzienia".
Sąd uznał za udowodnione przekupstwo, którego Previti dopuścił się w 1991 roku, niezgodnie z prawem przelewając na nielegalne wówczas zagraniczne konto sędziego trybunału w Rzymie Renato Squillante sumę 434 tysięcy dolarów.
Zdaniem prokuratury wpłata ta dowodziła, że Squillante ferował swoje wyroki w porozumieniu z Previtim, czerpiąc z tego znaczne korzyści. Prokuratura uważa, że pieniądze przekazywane jako łapówka pochodziły z nielegalnych zagranicznych kont koncernu Fininvest należącego do Berlusconiego.
Sędzia Squillante skazany został na osiem lat pozbawienia wolności, a współpracownik Previtiego mec. Attilio Pacifico na cztery lata więzienia.
Wyrok nie jest jeszcze prawomocny, a szczegóły orzeczenia i jego uzasadnienie znane będą dopiero za kilka tygodni.
Sąd uniewinnił Previtiego z zarzutu, że na polecenie Berlusconiego w 1986 roku przekupił sędziego Squillante, by ten nie dopuścił do sprzedaży przedsiębiorstwa spożywczego SME, należącego do państwowego koncernu IRI. Prezesem IRI był wówczas obecny przewodniczący Komisji Europejskiej Romano Prodi.
SME ostatecznie sprywatyzowano w kilka lat później za cenę pięciokrotnie wyższą niż suma proponowana w 1986 roku przez potencjalnego nabywcę, znanego przedsiębiorcę Carlo de Benedettiego.
Od ogłoszonego w Mediolanie wyroku zarówno skazani jak i prokuratura, oraz występujący w imieniu Republiki Włoskiej oskarżyciel posiłkowy zapowiadają apelację.
69-letni Cesare Previti urodził się w Reggio Calabria na południu Włoch, ale od wielu lat mieszka i pracuje w Rzymie. Jest jednym z najbardziej znanych adwokatów, specjalizujących się w sprawach cywilnych. W pierwszym rządzie Berlusconiego w 1994 roku pełnił funkcje ministra obrony.
Previti przyjaźni się z Berlusconim od 1971 roku, kiedy korzystnie sprzedał mu osiemnastowieczną willę w miejscowości Arcore pod Mediolanem, będącą prywatną rezydencją obecnego premiera Włoch.