40 Irakijczyków zatrzymanych na polskiej granicy. "Jak oni przeszli?"
Niemiecka policja zatrzymała 40 Irakijczyków, którzy nielegalnie przedostali się do Niemiec przez granicę z Polską w okolicach Łęknicy. Migranci twierdzą, że przemytnicy przywieźli ich ciężarówką w okolice przejścia granicznego.
Policja otrzymała sygnał od taksówkarza z Bad Muskau, którego obcokrajowcy prosili o podwiezienie do Berlina lub Frankfurtu. Podczas akcji, w której wykorzystano także śmigłowiec, funkcjonariusze natknęli się na kilka grup migrantów.
Irakijczycy są prawdopodobnie członkami jednej rodziny. Wszyscy - mężczyźni, kobiety i dzieci - są w dobrym stanie zdrowia.
Rzecznik policji w Goerlitz Michael Engler powiedział, że obecnie trwa ustalanie tożsamości zatrzymanych. Po zakończeniu tej procedury migranci zostaną przekazani najbliższej placówce Federalnego Urzędu Migracji i Uchodźców.
"Jak oni przeszli?"
Engler wyraził zdziwienie, że pomimo wspólnych patroli polsko-niemieckich tak duża grupa migrantów mogła niepostrzeżenie przekroczyć granicę.
Policjanci przesłuchują zatrzymanych, by zdobyć informacje dotyczące przemytników. Z zeznań wynika, że cała grupa przyjechała ciężarówką z Turcji. Engler wyjaśnił, że zatrzymani na granicy migranci nie są odsyłani do Polski. Tak też będzie w tym przypadku.
Bad Muskau leży w kraju związkowym Saksonia.
Z Berlina Jacek Lepiarz