4‑latek w ciężkim stanie po wypadku na Śląsku
Z ciężkimi obrażeniami głowy przewieziono do szpitala czterolatka, który w Czeladzi na Śląsku został uderzony kluczem, użytym przy holowaniu autobusu. Sprawą zajmuje się policja.
24.03.2010 | aktual.: 24.03.2010 15:27
Według policji, gdy na ul. Nowopogońskiej zepsuł się autobus, jego kierowca zatrzymał ciężarówkę, prosząc kierującego o odholowanie. - Zamiast użyć wymaganego przepisami holu sztywnego użyto zwykłej linki holowniczej, którą zabezpieczono płaskim kluczem. Klucz pękł i uderzył w głowę przechodzącego obok czterolatka - powiedział Marek Wręczycki z zespołu prasowego śląskiej policji.
Według policji, chłopczyk, który został ranny, szedł chodnikiem razem z grupą przedszkolaków. Doznał najprawdopodobniej pęknięcia podstawy czaszki. Został przewieziony do Górnośląskiego Centrum Zdrowia Dziecka w Katowicach-Ligocie.
Jak podał Wręczycki, kierowca ciężarówki odjechał z miejsca wypadku, policja przesłuchuje kierującego autobusem.