Polska37-latek chciał się podpalić na stacji benzynowej

37‑latek chciał się podpalić na stacji benzynowej

37-letni mężczyzna oblał się benzyną z dystrybutora na jednej z elbląskich stacji benzynowych, a następnie powiedział obsłudze stacji, że się podpali. Na miejsce natychmiast wezwano policję. Funkcjonariusze przekonali mężczyznę, by oddał im trzymane w ręku pudełko zapałek.

17.11.2009 | aktual.: 17.11.2009 19:34

Wszystko działo się ok. godziny 6:00 w Elblągu. 37-letni mężczyzna przyszedł na stację pieszo, podniósł pistolet dystrybutora i oblał się benzyną. Gdy zauważyła to obsługa stacji natychmiast wyłączone zostały wszystkie dystrybutory.

Mężczyzna wszedł do znajdującego się na stacji sklepu i powiedział, że zamierza się podpalić. Na miejsce wezwano policję. Funkcjonariusze zaczęli rozmawiać z mężczyzną, który cały czas trzymał w rękach pudełko zapałek.

Policjanci odwiedli go od pomysłu podpalenia się i namówili go, aby oddał im zapałki. Po kilku minutach mężczyzna uczynił to. Gdy jego emocje opadły policjanci przewieźli go do szpitala. Jego życiu nie zagraża niebezpieczeństwo.

Jak ustalili policjanci, powodem zachowania mężczyzny były problemy osobiste. Obecnie jest on pod opieką lekarzy.

Źródło artykułu:Policja
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (0)