35 osób oskarżonych w procesie gangu "Grubego"
Napady, kradzieże, oszustwa i handel
narkotykami na dużą skalę mają na koncie członkowie gangu Piotra
P., ps. Gruby. Śląscy policjanci i prokuratorzy zakończyli
śledztwo w tej sprawie. Na ławie oskarżonych zasiądzie 35 osób,
którym postawiono 170 zarzutów.
08.07.2008 | aktual.: 08.07.2008 11:54
O skierowaniu do sądu aktu oskarżenia przeciwko członkom tej grupy poinformował zespół prasowy śląskiej policji. W ciągle toczącym się odrębnym postępowaniu badany jest wątek korumpowania przez członków gangu "Grubego" przedstawicieli organów ścigania, wymiaru sprawiedliwości i służby zdrowia.
Grupę rozpracowali policjanci ze śląskiego oddziału Centralnego Biura Śledczego przy współpracy z Prokuraturą Okręgową w Katowicach. Według ustaleń śledztwa gang "Grubego" zaczynał od kradzieży, włamań, napadów i oszustw.
Ofiary wyszukiwali wśród osób w trudnej sytuacji życiowej lub będących w konflikcie z prawem. Następnie podając się za policjantów, pracowników prokuratury lub sądu, albo osoby mające rzekome wpływy w tych instytucjach, oferowali załatwienie różnych spraw np. korzystne rozstrzygnięcia sądowe - powiedział komisarz Janusz Jończyk z zespołu prasowego śląskiej policji. Poszkodowanych zastraszano groźbami pozbawienia życia, podpaleniami, niszczeniem samochodów.
Innym źródłem zysków gangu były napady na klientów banków w Sosnowcu, Dąbrowie Górniczej i Katowicach, którzy wypłacali w tych placówkach znaczące kwoty. Podczas napadów wykorzystywali wcześniej ukradzione pojazdy, tablice rejestracyjne oraz nowe telefony komórkowe, które po napadzie niszczyli.
Napadali też na placówki handlowe i lombardy w wielu śląskich miastach. W ten sposób zgromadzili prawie pół miliona złotych. Zdobyte pieniądze inwestowali w narkobiznes, tworząc kilkudziesięcioosobowe siatki dilerów. Narkotyki rozprowadzali na terenie Śląska i Małopolski. Policjanci ustalili, że gang "Grubego" tylko na Śląsku wprowadził do obrotu 20 kg amfetaminy i 2 kg haszyszu, które trafiały między innymi do dyskotek i pubów.
Według CBŚ, liderzy grupy współpracowali z innymi gangami z południowej Polski, a także z krajów Europy Wschodniej. Ludzie "Grubego" uczestniczyli w przestępstwach zaplanowanych przez inne, współpracujące z nimi grupy. Bezkarność zapewniali sobie wielokrotnie korumpując przedstawicieli organów ścigania, wymiaru sprawiedliwości i służby zdrowia - wynika z ustaleń CBŚ.
Ten wątek jest przedmiotem odrębnego postępowania. Z uwagi na dobro śledztwa na razie nie możemy udzielić dodatkowych informacji- powiedział kom. Jończyk.
Osoby, które zasiądą na ławie oskarżenia mają od 18 do 40 lat. 20 z nich odpowie za udział w zorganizowanej grupie przestępczej. Do aresztów, łącznie z szefem, trafiło 23 członków tej grupy. Oskarżonym grozi do 10 lat więzienia.