34% Polaków mało lub w ogóle nie je wołowiny
Jedna trzecia Polaków (34%) wiedzących o wykryciu pierwszego w Polsce przypadku zarażenia krowy gąbczastym zwyrodnieniem mózgu (BSE) ograniczyła lub zaprzestała spożywania wołowiny - wynika z sondażu CBOS.
Wśród osób, które nie słyszały o przypadku BSE w naszym kraju, ale wiedzą o jego występowaniu w Europie, 15% zmieniło swoje przyzwyczajenia kulinarne, a 68% nadal je mięso wołowe.
Pierwszy w Polsce przypadek zarażenia krowy gąbczastym zwyrodnieniem mózgu (BSE) wykryto w maju w Mochnaczce Wyżnej koło Krynicy.
Ponad połowa Polaków (51%) słyszała o pierwszej polskiej krowie zarażonej BSE i uznała tę wiadomość za prawdziwą, natomiast przeszło jedna trzecia (34%) pytanych przez CBOS sądzi, że w naszym kraju nie ma krów zarażonych tą chorobą.
Zdecydowana większość (67%) badanych wiedzących o wykryciu BSE w Polsce uważa, że jedynie pojedyncze krowy są zarażone tą chorobą. Około 24% poinformowanych sądzi, iż niewielka część krów jest zainfekowana BSE, a tylko nieliczni (2%) uważają, że dotyczy to dużej części pogłowia tych zwierząt.
Po ujawnieniu ponad cztery lata temu epidemii BSE w Wielkiej Brytanii uważa się, że spożywanie zakażonej wołowiny może być przyczyną rozwinięcia się u ludzi śmiertelnej choroby Creutzfeldta- Jakoba.
Doniesienia o chorobie szalonych krów spowodowały zmiany przyzwyczajeń kulinarnych u ponad jednej czwartej ankietowanych.
Co dziesiąty badany całkowicie zaprzestał spożywania wołowiny, a 17% ograniczyło jej spożycie. Również 17% deklaruje, że nie jada mięsa wołowego, ale z innych powodów. Natomiast ponad połowa ankietowanych (54%) nie ograniczyła ani nie zaprzestała spożywania wołowiny. (an)