Świat32 osoby zginęły w pożarze akademika w Moskwie

32 osoby zginęły w pożarze akademika w Moskwie


Co najmniej 32 osoby zginęły w pożarze, jaki w nocy z niedzieli na poniedziałek wybuchł w domu akademickim dla zagranicznych studentów w Moskwie. Jak podał rzecznik moskiewskiej policji, 139 osób jest rannych. Większość doznała obrażeń skacząc z okien pięciopiętrowego budynku.

32 osoby zginęły w pożarze akademika w Moskwie
Źródło zdjęć: © AFP

24.11.2003 | aktual.: 24.11.2003 11:51

W spalonym akademiku znaleziono 28 ciał - później poza nim odkryto dalszy trzy ciała. Jedna osoba zmarła w szpitalu.

W budynku w momencie pożaru znajdowało się 272 studentów. Ofiary śmiertelne to - jak podał związek zagranicznych studentów - obywatele Chin, Bangladeszu, Wietnamu i kilku krajów afrykańskich.

Pożar wybuchł o godz. 2.30 czasu lokalnego (godz. 0.30 czasu warszawskiego). Ogień błyskawicznie rozprzestrzenił się, obejmując pokoje na drugim, trzecim i czwartym piętrze pięciopiętrowego akademika, należącego do Uniwersytetu Przyjaźni Narodów Patrice'a Lumumby. Akcja gaszenia pożaru trwała ponad trzy godziny. Nie wiadomo, co było przyczyną jego wybuchu. Moskiewska prokuratura zasugerowała m.in. umyślne podpalenie.

Uniwersytet, nazwany na cześć kongijskiego rewolucjonisty, został założony w 1960 roku przez Nikitę Chruszczowa, z myślą o studentach z Trzeciego Świata. Od czasu upadku ZSRR jest coraz bardziej zaniedbany, brakuje w nim pieniędzy na niezbędne remonty.

Źródło artykułu:PAP
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (0)