31 sekund przed startem Atlantisa świat wstrzymał oddech
Amerykański prom kosmiczny wystartował po raz ostatni w historii. Prom Atlantis wyleciał z przylądka Canaveral na Międzynarodową Stację Kosmiczną. Podczas startu widzowie i telewidzowie na całym świecie na chwilę zamarli. Licznik odliczania zatrzymał się na 31 sekundach przed startem. Przyczyną była usterka techniczna, którą szybko naprawiono. Start misji STS-135 nastąpił o godz. 17.29 czasu polskiego, czyli o 3 minuty później niż planowano.
Dwie minuty po starcie, gdy Atlantis leciał z prędkością 11 265 km/h, nastąpiło odłączenie rakiet nośnych. Wpadły one do Atlantyku, skąd zostaną wyłowione. 8,5 minuty po starcie prom dotarł na położoną na wysokości 225 km orbitę przy pomocy 3 silników kriogenicznych.
Na pokładzie leci 4 członków załogi oraz zapasy żywności i sprzęt niezbędny dla funkcjonowania stacji ISS. Atlantis zabierze ze sobą w drogę powrotną jak najwięcej odpadków ze stacji. Ma spędzić na orbicie 12 dni.
Stacja ISS jest już zasadniczo ukończona, został zatem zrealizowany pierwotny cel misji wahadłowców. NASA uzasadnia odstąpienie od ich wysyłania brakiem wystarczających środków w sytuacji, gdy agencja kosmiczna myśli o misji na Marsa.
Jak przed lotem podawali meteorolodzy, istniało 70-procentowe prawdopodobieństwo, że lot zostanie odwołany ze względu na warunki pogodowe.
Zainteresowanie ostatnim lotem wahadłowca w historii jest ogromne. W hotelach i motelach w promieniu kilkudziesięciu kilometrów od przylądka Canaveral już od kilku tygodni ceny wzrastały. Za pokój trzeba było zapłacić nawet trzy razy więcej niż zwykle, a mimo to chętnych nie brakowało. Wielu przyjezdnych rozbiło namioty na kampingach, z których można będzie obserwować start promu. Lokalne władze spodziewają się od 750 tysięcy do miliona osób. Prom był widoczny jeszcze 42 sekundy po starcie. Potem zniknął w chmurach.
Atlantis poleciał po raz pierwszy 3 października 1985 roku. Dokował zarówno do stacji Mir, jak i Międzynarodowej Stacji Kosmicznej. To on jako pierwszy zabrał ze sobą w przestrzeń kamerę zamontowaną na zewnętrznym zbiorniku paliwa.
Załogi udające się w przyszłości na ISS będą musiały korzystać ze statków rosyjskich Sojuz, a potem z nowych statków kosmicznych zbudowanych przez prywatne firmy. Prom kosmiczny Atlantis wystartował w piątek na Międzynarodową Stację Kosmiczną (ISS) i wkrótce osiągnął orbitę. To 135. w minionych trzech dekadach, a zarazem ostatni lot amerykańskich wahadłowców.
Kilka dni po powrocie Atlantisa zostaną zwolnione tysiące osób, które pracowały przy programie, a trzy promy - oprócz Atlantisu także Discovery i Endeavour - zostaną eksponatami muzealnymi.