31‑latek odpowie za kradzież 6 mln zł z firmy ubezpieczeniowej ze Śląska
Za kradzież ponad 6 milionów zł odpowie wkrótce przed sądem likwidator szkód komunikacyjnych w jednej ze śląskich firm ubezpieczeniowych. Pieniądze przelewał z firmowych rachunków korzystając z dostępu do systemu informatycznego, do którego wprowadzał nieprawdziwe dane.
Informację o skierowaniu do katowickiego sądu aktu oskarżenia przeciwko 31-letniemu mężczyźnie przekazała we wtorek PAP rzeczniczka Prokuratury Okręgowej w Katowicach Marta Zawada-Dybek. Według ustaleń śledztwa likwidator ukradł 6 mln i 131 tys. zł należących do firmy ubezpieczeniowej.
Kradzież była możliwa, bo mężczyzna miał uprawnienia do przyznawania odszkodowania, dostęp do systemu informatycznego pracodawcy oraz do zamkniętych już spraw odszkodowawczych. Od 30 stycznia 2013 roku do 17 lutego 2015 roku regularnie dokonywał kradzieży pieniędzy z firmowych rachunków, przelewając skradzione sumy na inne konta.
- Posiadając dostęp do systemu informatycznego firmy, w której pracował dokonywał ponownego "otwarcia" zakończonych już szkód, następnie wprowadzał nieprawdziwe dane o konieczności wypłaty dodatkowego odszkodowania. Dokonał on łącznie 158 niezasadnych wypłat - wyjaśniła prok. Zawada-Dybek.
Podczas śledztwa udało się odzyskać prawie całą kwotę pochodzącą z kradzieży. Zwrócono ją firmie, w której pracował nieuczciwy pracownik. Oskarżony przyznał się do popełnienia zarzucanego mu przestępstwa. Nie był wcześniej karany. Był aresztowany od marca do sierpnia br. Obecnie jest na wolności dzięki wpłaceniu poręczenia majątkowego.
Mężczyźnie grozi kara do lat 15 pozbawienia wolności.