Pozew złożyła rencistka z Krakowa, której mąż zachorował po operacji przeprowadzonej w centrum rechabilitacji. Po kilku miesiącach zmarł.
Pomimo jednoznacznej opinii biegłych uznających winę placówki centrum nadal walczyło w sądzie. Od niekorzystnego wyroku sądu okręgowego centrum odwołało się do sądu apelacyjnego. W związku z przegraną w sądzie apelacyjnym, centrum pokryje również wszystkie koszty procesu i wysokie roczne odsetki od przyznanego odszkodowania. Zapłaci także adwokatowi wynajętemu przez żonę zmarłego. (ajg)